Czy Wielkopolska jest lekkoatletyczną potęgą?

Nasi zawodnicy zdobywają coraz więcej medali. Coraz liczniej wdzierają się do kadr narodowych.

Starsi kibice w Wielkopolsce kultywują pamięć o dawnych gwiazdach lekkiej atletyki z naszego regionu - Zygmuncie Heljaszu, Barbarze Lerczak, Marianie Dudziaku, Danieli Jaworskiej, Zdzisławie Kwaśnym. Szczerze jednak powiedziawszy, nie było ich aż tak wiele. Nawet w czasach polskiego wunderteamu lekkoatletycznego, czyli w latach 1958-1983, Wielkopolska liczyła się w tym sporcie znacznie mniej niż inne regiony kraju.

Czy ta sytuacja teraz się zmienia? Najwyraźniej tak. Zaczynamy być naprawdę mocni, co ewidentnie wykazały Mistrzostwa Polski w Bielsku-Białej. Grad medali, Olimpia Poznań na czele klasyfikacji medalowej. Jeszcze większe wrażenie robi jednak lektura składów kadr narodowych powoływanych na międzynarodowe zawody zwłaszcza w młodszych kategoriach wiekowych - na rozpoczynające się 17 lipca w Bydgoszczy Młodzieżowe Mistrzostwa Europy (do lat 23) oraz na Mistrzostwa Świata Juniorów Młodszych (do lat 18), które już w czwartek rozegrane zostaną w kanadyjskim Sherbrooke, a także na Mistrzostwa Europy Juniorów (do lat 20), które między 24 a 27 lipca rozegrane zostaną w Tampere w Finlandii.

Wielkopolanie w Bydgoszczy:

Marcin Jędrusiński (Olimpia Poznań, 100 i 200 m, sztafeta 4 x 100 m), Rafał Wieruszewski (Orkan Wielkopolska, 400 m i sztafeta 4 x 400 m), Tomasz Szymkowiak (Orkan Wielkopolska, 3 km z przeszkodami), Kamil Kalka (Gwda Piła, chód na 20 km), Przemysław Czerwiński (Gwardia Piła, tyczka), Daria Onyśko (AZS AWF Poznań) i Dorota Dydo (Olimpia Poznań, obie na 100 m i sztafeta 4 x 100 m), Anna Nentwig (AZS Poznań, 400 m i 4 x 400 m), Aldona Wozignój (Krokus Leszno, skok w dal).

Wielkopolanie w Sherbrooke:

Rafał Błocian (Krokus Leszno, 400 m).

Wielkopolanie w Tampere:

Rafał Błocian (Krokus Leszno, 4 x 400 m), Karol Grzegorczyk (Gwda Piła, 4 x 400 m), Mariusz Sobkowski (Gwda Piła, 4 x 400 m), Hubert Pokrop (Maraton Turek, 3 km z przeszkodami), Bartosz Ratajczak (AZS Poznań, dysk), Robert Gindera (Achilles Leszno, dziesięciobój).

Wielkopolska de facto straciła na razie swoją największą gwiazdę - młociarza Szymona Ziółkowskiego. Od zeszłego roku jego forma jest kiepska i na razie nie ma widoków na to, by się poprawiła. Ziółkowski zdecydował się ostatecznie wystąpić na MŚ w Paryżu, ale - delikatnie mówiąc - nie będzie tam faworytem.

Z całą pewnością postacią numer 1 tegorocznego sezonu jest w Wielkopolsce Marcin Jędrusiński. Zawodnik, który do Poznania przeniósł się z Wrocławia, nie ma sobie równych w Polsce na dystansach sprinterskich. Pytanie, ile jest w stanie zdziałać na arenie europejskiej. Na dystansie 200 m nikt w Europie nie osiągnął w tej kategorii wiekowej (do lat 23) takich wyników jak biegacz Olimpii. Jego rekord życiowy to 20,31 s, a najlepszy tegoroczny czas - 20,38 s z MP w Bielsku-Białej. Drugi na listach europejskich w tej kategorii wiekowej Francuz Roland Pognon biegał w tym roku 20,54 s, a trzeci - Brytyjczyk Chris Lambert - 20,58 s.

Dodajmy, że w historii lekkiej atletyki tylko sześciu zawodników w tym wieku biegało 200 m szybciej niż Jędrusiński - m.in. Walerij Borzow, John Regis, Pietro Mennea czy Christian Malcolm. Doborowe towarzystwo...

Jędrusiński jest zatem murowanym kandydatem do złota w Bydgoszczy. Sęk w tym, że dla byłego wicemistrza świata juniorów z Santiago z 2000 r. i młodzieżowego mistrza Europy z Amsterdamu z 2001 r. sukcesy w gronie młodzieżowców nie są już niczym nadzwyczajnym. Poznaniak szykuje się do sukcesów w gronie seniorów. Już rok temu na dorosłych ME w Monachium był piąty. Teraz czekają go mistrzostwa świata w Paryżu i igrzyska olimpijskie w Atenach. Trener polskich sprinterów, także poznaniak Tadeusz Osik nie krył, że start w MME w Bydgoszczy może wręcz przeszkodzić w przygotowaniach Jędrusińskiego, który sporo czasu spędza we francuskich górach. Teraz musi jednak przyjechać do Polski.

Wielkim faworytem do medalu w Bydgoszczy jest także Rafał Wieruszewski - w tej kategorii wiekowej na 400 m szybciej w Europie biegał tylko Francuz Leslie Djhone, który uzyskał 45,33 s podczas Żywiec Cup w Poznaniu. Najlepszy wynik Wieruszewskiego to 45,62 s. W przypadku biegacza ze Środy Wlkp. - brązowego medalisty juniorskich mistrzostw świata w Santiago w 2000 r. (w sztafecie) i mistrzostw Europy w Amsterdamie w 2001 r. (indywidualnie) - także najważniejsze są już starty w kategorii seniorów. Z tym że Wieruszewski - w przeciwieństwie do Jędrusińskiego - nie zdobył jeszcze minimum kwalifikacyjnego na MŚ w Paryżu. To ma tylko Jędrusiński. Może więc w Bydgoszczy średzianin uszczknie brakujące mu do minimum 0,07 s...

Tegoroczne zawody młodzieżowe i juniorskie obserwować będziemy z uwagą, bo to tam wykuwać się będą przyszłe gwiazdy wielkopolskiej i polskiej lekkiej atletyki.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.