MOKS Stomil nadal istnieje

Nigdy nie przyłożymy ręki do śmierci Stomilu - powiedzieli kibice olsztyńskiego klubu na walnym zebraniu członków MOKS-u. To dzięki ich głosom nie doszło ogłoszenia upadłości trzecioligowego Stomilu

Podobnie jak przed miesiącem walne zebranie członków Miejskiego Olsztyńskiego Klubu sportowego Stomil miało burzliwy przebieg. Najważniejszym punktem zebrania było głosowanie nad wnioskiem o ogłoszenie upadłości klubu. Niespodziewanie zdecydowaną większością głosów wniosek ten został odrzucony. Przeciwko upadłości głosowali głównie kibice Stomilu.

- Stomil jest naszym klubem i chcemy, by nim pozostał. Inne kluby olsztyńskie [OKP oraz Warmia - red.] są jak teatry bez widzów. Tylko Stomil ma kibiców i zostaniemy w nim, choć zdajemy sobie sprawę, że drużyna raczej nie zagra w III lidze - mówił Krzysztof Sobczyński, nieformalny szef kibiców olsztyńskiego klubu.

Nie przyjęto również dymisji obecnego zarządu, któremu przewodniczy Krzysztof Kawczyński. - Bardzo łatwo można spakować walizki i uciec jak szczury z tonącego okrętu. Ten zarząd powinien zostać rozliczony za stan, w jakim znajduje się klub. Przygotowujemy wniosek do prokuratury w związku z defraudacją klubowych pieniędzy - mówił przedstawiciel kibiców.

Członkowie zarządu Stomilu byli zaskoczeni wynikiem głosowania. - Każdy chce, żeby Stomil istniał i grał w III lidze, ale trzeba być realistą. Nie mamy sponsora i podstaw finansowych. Będzie duży problem, żeby klub wystartował w III lidze - powiedział Józef Łobocki, wiceprezes Stomilu.

Stomil zadłużony jest na ponad 9 mln zł i to jest największy problem klubu. - Zgodnie z nowymi przepisami PZPN-u kluby trzecioligowe nie mogą wystąpić w rozgrywkach, jeśli nie pozbędą się długów - mówił Łobocki.

Obecna sytuacja Stomilu jest bardzo dziwna. Klubem rządzi zarząd, który od kwietnia czeka na dymisję. Stomil nie ma drużyny na poziomie III ligi, jest zadłużony i prawdopodobnie nie przystąpi do trzecioligowych rozgrywek.

Sytuacji w olsztyński środowisku piłkarskim przyglądają się władze Olsztyna. Wiceprezydent Zbigniew Karpowicz był obecny na walnym zebraniu członków MOKS-u. Zapowiedział, że 16 lipca władze miasta omówią obecną sytuację środowiska piłkarskiego z przedstawicielami olsztyńskich klubów.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.