Brąz Krzysztofa Kwinty w mistrzostwach Polski w tenisie

Zawodnik Polonii dotarł na kortach SKT Sopot do półfinału gry pojedynczej, gdzie uległ Bartłomiejowi Dąbrowskiemu

Po trzech wtorkowo-czwartkowych zwycięstwach, Kwinta na raty pokonał w dramatycznym pojedynku o półfinał Tomasza Branieckiego (Wawel Kraków). Jak informowaliśmy w sobotniej "Gazecie", polonista po porażce 6:7 (7-9) i triumfie 7:6 (7-2), wygrał gema otwierającego decydujący set i... nad kortami przeszła ulewa. Ten piątkowy ćwierćfinał trzeba było dokończyć w sobotnie przedpołudnie. I znowu doszło do tiebreaka, w którym bydgoszczanin był lepszy 7-4. - W całym meczu obroniłem cztery piłki meczowe - opowiada "Gazecie" Kwinta. - Najpierw w drugim secie dwie przy stanie 5:6, a w sobotę kolejne dwa meczbole, gdy Braniecki prowadził 5:4 i 40:15 przy swoim serwisie - dodał. W tym momencie miał w kieszeni przynajmniej brązowy krążek - pierwszy w seniorskiej karierze w singlu na otwartym powietrzu (dotąd miał srebro w hali i dwa tytuły w deblu).

Kilka godzin później spotkał się w walce o finał z wielokrotnym mistrzem kraju, Bartłomiejem Dąbrowski (MKT Łódź), który tego samego dnia wyeliminował obrońcę tytułu Radosława Nijakiego (AZS Poznań) w dwóch krótkich setach. Kwinta znowu stoczył trzy partie, ulegając jednak bardziej doświadczonemu rywalowi 4:6, 6:3, 3:6. - Na początku meczu przełamałem serwis Bartka, prowadziłem i pomyślałem, że dobrze mi idzie. To mnie chyba zdekoncentrowało. Gdybym wygrał tego seta, pewnie byłbym w finale - mówił "Gazecie" trzeci singlista kraju. - W trzeciej partii starałem się, ale Bartek zrobił breaka, prowadził 4:1 i wtedy spadł deszcz. Po przerwie poprawił serwis i nie byłem w stanie odrobić strat - zakończył polonista. Dąbrowski w niedzielnym finale ograł Mariusza Fyrstenberga (Mera Warszawa) 6:1, 7:5, 3:6, 6:3.

Drugi z pozostających w grze do soboty tenisistów regionu, Wojciech Owsiak (Start-Wisła Toruń), nie ugrał nawet gema w ćwierćfinale z Mariuszem Zielińskim - reprezentantem ZTT Złotoryja, który przed tygodniem jako zawodnik wypożyczony zdobył z Polonią ligowy brąz.

Pomorzanom nie poszło też w grze podwójnej. Kwinta wspólnie z Filipem Aniołą (AZS Poznań) przeszli 1. rundę, boi rywale - Tomasz Bednarek, Michał Gawłowski - skreczowali, ale w meczu o półfinał nie dali rady deblowi nr 1 Fyrstenberg, Marcin Matkowski (MKT) 1:6, 1:6. Owsiak wraz z Bojanem Szumańskim (Tenis Opole) pokonali najpierw Bartłomieja Kierwiaka i Michała Plopę 7:5, 6:2, by ulec w meczu o strefę medalową Łukaszowi Pelowskiemu i Filipowi Urbanowi (obaj AZS Poznań) 6:4, 3:6, 6:7 (3-7).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.