Zawodnicy Amiki spotkają się po przerwie w rozgrywkach w najbliższy poniedziałek. Tego dnia przejdą badania wydolnościowe i do końca tygodnia będą ćwiczyć na własnych obiektach, dwa razy dziennie. W sobotę 5 lipca piłkarzy czekają dwa sparingi. Na godz. 17 jest zaplanowany mecz z beniaminkiem ekstraklasy Górnikiem Polkowice, a dwie godziny później rozpocznie się mecz z II-ligową Arką Gdynia. - Taki system stosowałem już wcześniej. Będziemy mieć w kadrze 23-24 piłkarzy i te mecze są po to, by każdy z nich miał takie samo obciążenie w okresie przygotowawczym - tłumaczy Stefan Majewski. W następnym tygodniu wronczanie zmierzą się z II-ligowym zespołem ze Słowacji. Natomiast w sobotę 12 lipca znów zostanie powtórzony manewr z dwoma sparingami w ciągu dnia. Tym razem przeciwnikami będą GKS Bełchatów i Aluminium Konin.
19 lipca Amica wyjedzie na zgrupowanie do Niemiec. W miejscowości Schneverdingen położonej między Hanowerem a Hamburgiem będzie przebywać do końca miesiąca. Podopieczni Majewskiego rozegrają tam pięć lub sześć sparingów. - Rywale będą znani pod koniec tego tygodnia - wyjaśnia trener Amiki.
W środę obaj trenerzy pierwszego zespołu: Majewski i Lesław Ćmikiewicz oraz prezes wronieckiego klubu Wojciech Kaszyński byli na meczu juniorów Amiki w Białymstoku. - Nie chcę dzisiaj wymieniać nazwisk młodych piłkarzy, ale dwóch z nich na pewno trafi do kadry pierwszego zespołu - zapowiada Majewski.
Jest już przesądzone, że z Amiki odejdzie prawy pomocnik Tomasz Sokołowski. W czerwcu kończy się jego kontrakt z klubem i 26-letni piłkarz przechodzi do Legii Warszawa. Umowa z Amicą wygasa też Dariuszowi Gęsiorowi. - Mam sporo ofert, bo zostaję wolnym piłkarzem - mówi zawodnik, który jeszcze w tym tygodniu ma dać odpowiedź, czy akceptuje warunki nowego kontraktu z Amicą. - Sprawa pozostania u nas Gęsiora wygląda dobrze - zapewnia szkoleniowiec z Wronek. 33-letni zawodnik ma propozycje z innych klubów, w tym m.in. z Widzewa Łódź.
Przed nowym sezonem Amica będzie szukać nowego obrońcy i pomocnika. - Nazwisk piłkarzy, którymi się interesujemy, nie ujawnię, ale mogę zapewnić, że jesteśmy aktywni na rynku transferowym i będziemy działać na nim zdecydowanie - kończy trener Majewski.
