Kieleccy działacze długo finalizowali rozmowy z nowymi zawodniczkami. W końcu w piątek podpisano kontrakty.
Joanna Dworaczyk, znana także jako grająca pod panieńskim nazwiskiem Jurkiewicz (wyszła za mąż za trenera reprezentacji Polski juniorek, a od nowego sezonu kadry młodzieżowej Dariusza Dworaczyka) to reprezentacyjna kołowa. Ta 25-letnia zawodniczka ma na koncie 119 występów w biało-czerwonych barwach, zdobyła w nich 182 bramki. W ostatnich latach była podstawową zawodniczką Sośnicy Gliwice, z którą w poprzednim sezonie zajęła szóste miejsce w ekstraklasie.
- Po odejściu Justyny Sebrali szukaliśmy dobrej kołowej. Jestem zadowolony, bo Joanna to bardzo dobra zawodniczka. Pamiętajmy, że na na kole jest jeszcze Dorota Rębosz. To sprawia, że ta pozycja będzie u nas bardzo mocna - stwierdził Bogdan Kusek, wiceprezes Kolportera.
Drugą nową zawodniczką w kieleckim klubie jest lewoskrzydłowa Bożena Lokwenc, również 25-letnia. Jest w szerokiej kadrze narodowej, choć w pierwszej drużynie wystąpiła tylko raz. W minionym sezonie była drugą pod względem skuteczności zawodniczką zdegradowanego do I ligi TPR (w 32 meczach zdobyła 107 goli). - Odeszła od nas Asia Stokłosa i brakowało nam lewoskrzydłowej. Bożena jest solidnym wzmocnieniem - ocenił Kusek.
Po Andrzeju Drużkowskim, który trzy tygodnie temu zastąpił Mariana Siewruka, to pierwsze zmiany w Kolporterze. Najprawdopodobniej to nie koniec nowych twarzy w kieleckim klubie, choć na miejsce najbardziej bolesnych strat (Sebrala, Stokłosa) znalazły się godne następczynie. Być może jeszcze w tym tygodniu kielecki klub pozyska kolejną nową zawodniczkę.