Przez większość gry na przedpolu bramki gości było bardzo tłoczno. Nie brakowało groźnych strzałów, ale jak zwykle napastnicy Wigier zawodzili nawet w najbardziej dogodnych sytuacjach strzeleckich. Już w 3. min do bramki nie trafił z trzech metrów Tomasz Siłkowski. W kolejnych minutach dwukrotnie strzelał Rafał Trocki, w tym raz trafił w poprzeczkę. Goście w pierwszej połowie przeprowadzili tylko dwa kontrataki, ale też uderzali niecelnie.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie - gospodarze atakowali i strzelali równie nieskutecznie. Zaraz po wznowieniu gry Siłkowski posłał piłkę tuż obok słupka, a Łukasz Bartosiak trafił w poprzeczkę. W końcu goście wobec nieporadności suwalczan zdecydowali się na śmielsze ataki. W 75. min Grzegorz Seremak przegrał pojedynek sam na sam z Karolem Piaścikiem. 19-letni golkiper musiał jednak skapitulować w 89. min. Z tym, że dopiero druga dobitka Jakuba Bilke trafiła do siatki. To nie koniec emocji, bo jeszcze Tomasz Staniórski wyrównał, a Seremak w doliczonym czasie gry zdobył dla zespołu gości zwycięskiego gola.
Po meczu trener Stefan Liszewski nie ukrywał rozgoryczenia i zawodu. Nie chował się też przed odpowiedzialnością za degradację swojej drużyny. - To ja zaproponowałem taki skład, jaki był i to ja jestem współodpowiedzialny za końcowy wynik - powiedział dziennikarzom.
STRZELCY BRAMEK
n Wigry: Tomasz Staniórski (90.)
n MZKS: Jakub Bilke (89.), Grzegorz Seremak (90.).
Sędzia główny: Maciej Długołęcki (Pisz). Widzów: ok. 300.
n Wigry: Piaścik - Pietkiewicz (78. Sieczkowski), Zega, Wyszyński, Grabowski, Staniórski, Siłkowski, Bartosiak (60. Ołowniuk), Trocki, Trzaskalski, Bajko (70. Wojtulewicz).
n Kozienice: Iwanowski - Gogacz, Procki Ż, Misztal Ż, Rzeszotek, Skórnicki, Strąk, Czaplarski, Potent (90. Sykuła), Bilke, Seremak.
