Przed meczem Jasol - Dark Dog (poniedziałek, g. 16.30)

ŻUŻEL. I liga. Poniedziałkowy mecz Jasolu z Dark Dogiem to dla Rzeszowian jedna z ostatnich szans na przedłużenie marzeń o pierwszej czwórce rundy zasadniczej. O górną połówkę tabeli walczy także Gniezno, więc emocje są gwarantowane.

Planowo pojedynek Jasolu z Dark Dogiem miał się odbyć 27 kwietnia, wtedy jednak górą były opady deszczu. Po długich pertraktacjach nowy termin wyznaczono na 24 maja. Jak się potem okazało i tym razem mecz nie mógł dojść do skutku. Wszystko to dlatego, że dzień później w angielskim Poole w ćwierćfinale mistrzostw świata juniorów startował Mirosław Jabłoński z Gniezna. Konfliktu terminów nie można było wcześniej uniknąć, bowiem Polska niespodziewanie otrzymała dodatkowe miejsce w angielskiej imprezie, a szczęśliwcem którego PZM desygnował do walki został właśnie gnieźnianin. Ostatecznie datę zaległego meczu wyznaczono na najbliższy poniedziałek. Dla obydwu drużyn to walka niemal o życie. Podopieczni Grzegorza Kuźniara zajmują obecnie szóstą pozycję w lidze i do wyprzedzającego ich Gniezna tracą punkt, a do upragnionej czwartej lokaty tylko dwa.

Z odwołania kwietniowego meczu chyba najbardziej cieszyli się gnieźnianie, którzy wbrew zapowiedziom, przyjechali do stolicy Podkarpacia osłabieni. Nie pojawił się przeziębiony Jesper B. Jensen, a Stefan Andersson zjawił się z niekompletnym sprzętem. Ostatnio było także sporo zamieszania wokół dwójki gnieźnieńskich stranieri. Obydwaj ulegli niedawno kontuzjom i mieli przerwę w startach. W zaległym meczu z RKM rozegranym tydzień temu w Rybniku Dark Dog wystartował w krajowym zestawieniu i przegrał 35:55. Rzeszowscy kibice zacierali więc ręce, że również na mecz z Jasolem Gniezno zjawi się bez zawodników z zagranicy. Jednak już dwa dni po meczu RKM - Dark Dog zarówno Andersson jak i Jensen wystartowali w szwedzkiej Elitserien. Szwed zdobył 10 punktów z bonusem, a Duńczyk w czterech wyścigach siedem oczek z dwoma bonusami. Wprawdzie na poniedziałkowy pojedynek Dark Dog awizuje przyjazd tylko Stefana Anderssona, lecz zgłoszony Adam Skórnicki najprawdopodobniej nie pojawi się w Rzeszowie, bowiem w poniedziałek będzie się ścigał w Anglii w meczu Wolverhampton - Poole. W tej sytuacji niewykluczony jest przyjazd do Rzeszowa właśnie Jespera Jensena.

Rozszyfrowanie składu rywala, to nie jedyne utrapienie rzeszowian, problemy kadrowe z jakimi borykają się od dłuższego czasu są już wszystkim doskonale znane. W czwartek po ponad dwumiesięcznej przerwie na motocykl ponownie wsiadł Rafał Trojanowski. Kontuzjowany nadgarstek Trojana jednak ciągle daje mu się we znaki i start tego zawodnika w poniedziałkowym meczu jest wykluczony. Zdrowotne kłopoty nadal dokuczają Maciejowi Kuciapie. Kolejny z rzeszowskich rekonwalescentów, mimo urazu barku poprowadził Jasol do zwycięstwa w derby Małopolski. Potem zrezygnował z występu w ćwierćfinale IMP, a ostatnio także z wyjazdu na mecz ligowy do Szwecji. Maciek najprawdopodobniej jednak wystratuje przeciwko Dark Dogowi. Kolejną zagadką wydaje się być postawa Bohumila Brhela, który ostatnio prezentuje spore wahania formy, a dodatkowo w sobotę będzie się ścigał w Cardiff w GP Wielkiej Brytanii. - Brhel ma przyjechać do Rzeszowa prosto z Anglii, przed meczem ma odbyć krótki trening - mówi Ryszard Romaniak, kierownik rzeszowskiej drużyny. - Trojanowski nie czuje się jeszcze na siłach i aby je odzyskać musi jeszcze sporo popracować, natomiast Maciek zdecydował się nam pomóc w walce o punkty. Ostateczne układ par ustalimy w poniedziałek, kiedy okaże się czy Gniezno przyjedzie z jednym, czy dwoma obcokrajowcami - dodaje Romaniak.

W minionym sezonie Jasol najpierw uległ w Rzeszowie Gnieznu 42:48, by w rundzie finałowej startując w krajowym zestawieniu niespodziewanie pokonać wzmocniony dwójką obcokrajowców Start 52:38. Poniedziałkowe zawody rozpoczynają się o godzinie 16.30, poprowadzi je Henryk Kowalski z Lisiewa Kościelnego. Bilety są w cenie 15 i 7 zł.

Awizowany skład Dark Doga: 1. Jarosław Łukaszewski, 2. Adam Skórnicki, 3. Marek Hućko, 4. Krzysztof Jabłoński, 5. Stefan Andersson, 6. Łukasz Linette, 7. Mirosław Jabłoński.

Przypuszczalny skład Jasolu: 9. Maciej Kuciapa, 10. Rafał Wilk, 11. Piotr Winiarz, 12. Karol Baran, 13. Bohumil Brhel, 14. Robert Suszczyński, 15. Piotr Prucnal, 16. Łukasz Golonka.

Tak było ostatnim razem w Rzeszowie

JASOL RZESZÓW 52

PULS START GNIEZNO 38

*Jasol: Winiarz 11 (1,2,2,3,3), T. Rempała 8 (0,1,3,3,1), Suszczyński 0 (-,-,-,-,-), Trojanowski 3 (1,1,0,1,d), Wilk 9 (2,2,3,1,1), Miesiąc 4 (0,-,2,0,2), K. Baran 17 (2,3,3,3,3,3).

*Puls: K. Jabłoński 8 (2,2,d,2,2,d), Laukkanen 7 (3,d,1,2,2), Hućko 0 (0,0,0,-,-), Kasper 8 (3,1,1,0,3), Łukaszewski 10 (3,3,2,0,2), Linette 0 (-,-,-,-,0), M. Jabłoński 4 (1,0,1,1,1).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.