Grzegorz Schetyna i Andrzej Rusko wchodzą do Śląska?

PIŁKA NOŻNA.Wszystko wskazuje, że Grzegorz Schetyna oraz Andrzej Rusko przejmą rezerwy piłkarskiego Śląska Wrocław i w nowym sezonie od IV ligi rozpoczną odbudowę klubu. Rusko za dług wynoszący 1,8 mln złotych ma przejąć karty zawodnicze 10 piłkarzy Śląska. Najprawdopodobniej zespół Śląska, który spadł z II ligi, nie zostanie zgłoszony do III ligi i przestanie istnieć

Kolejne negocjacje pomiędzy właścicielem koszykarzy Śląska Grzegorzem Schetyną, prezesem Atlasu Wrocław Andrzejem Rusko oraz jednym z głównych akcjonariuszy piłkarskiego Śląska Januszem Cymankiem - dotyczące przejęcia drużyny piłkarskiej - trwają już od kilku tygodni. Po degradacji piłkarzy Śląska rozmowy nabrały przyspieszenia, ale w tym tygodniu zapanował pat. Z obydwu strony płynęły tylko informacje, że "rozmowy przebiegają w przyjaznej atmosferze i wszystko toczy się w dobrym kierunku", ale brakowało konkretów. Przedstawiciele Śląska najpierw odwołali wtorkową konferencję prasową, podczas której mieli poinformować dziennikarzy o końcowych ustaleniach, i przełożyli ją na czwartek. Ostatecznie w czwartek konferencji też nie było.

W czym tkwi główny problem negocjacyjny? Oczywiście w rozbieżności interesów. Grzegorz Schetyna oficjalnie na łamach "Gazety" stwierdził, że interesuje go przejęcie klubu i zainwestowanie w Śląsk, który nie ma żadnych długów. A przecież zadłużenie Śląska wynosi około 3 milionów. Z kolei obecni właściciele Śląsk SSA nie mają pieniędzy na pokrycie zadłużenia. Dlatego jedynym wyjściem z tej sytuacji byłoby ogłoszenie upadłości WKS Śląsk Wrocław SSA. Problem w tym, że akcjonariusze Śląsk SSA - a przede wszystkim Janusz Cymanek - nie zgadzają się na ogłoszenie upadłości spółki. Tak więc teoretycznie wydaje się, że w tej sytuacji nie ma sensownego wyjścia, które zadowoli obydwie strony.

Jednak wszystko wskazuje, że udało się znaleźć rozwiązanie, które usatysfakcjonuje zarówno Grzegorza Schetynę, jak i Janusza Cymanka. Według naszych informacji Grzegorz Schetyna oraz Andrzej Rusko przejmą drużynę rezerw Śląska, która w tym sezonie rywalizuje w IV lidze. Od strony formalnej i prawnej nie będzie z tym żadnych problemów, gdyż obydwaj biznesmeni - wraz z Andrzejem Kucharem - od dawna mają zarejestrowaną spółkę o bardzo podobnej nazwie WKS SSA Śląsk Wrocław. Ta spółka przejmie zespół, nazwę, barwy, herb i tradycję Śląska.

A co stanie się z zespołem, który został teraz zdegradowany z II ligi? Nic. Według naszych informacji zespół ten może wcale nie zostać zgłoszony do żadnych rozgrywek i przestanie istnieć. A spółka będąca właścicielem tego zespołu - WKS Śląsk Wrocław SSA - nie zostanie postawiona w stan upadłości. Przypomnijmy tylko, że właścicielami tej spółki (o bardzo podobnej nazwie do spółki Grzegorza Schetyny i Andrzeja Ruski) są Ryszard Sobiesiak, Janusz Cymanek, Herman Tecklemburg, Paweł Marcinkowski oraz Bogdan Ludkowski. W świecie biznesowym taka firma nazywana jest "spółką uśpioną" - istnieje, ale niekoniecznie działa. Taki manewr, że zadłużona spółka nie zostanie postawiona w stan upadłości, możliwy będzie dzięki nowelizacji kodeksu handlowego, który wchodzi w życie od 1 lipca 2003 roku. Nowelizacja ta dotyczy nowego prawa upadłościowego. Zgodnie z tymi przepisami spółki znajdujące się w bardzo trudnej sytuacji finansowej i mające duże zadłużenie wcale nie muszą być postawione w stan upadłości, a także natychmiast nie muszą przeprowadzać postępowania układowego z wierzycielami. Takie spółki mogą wprowadzać długofalowy plan naprawczy. Na czym konkretnie ma to polegać? Spółka przedstawia w sądzie plan rozłożenia długów na wiele lat i po akceptacji sądu może normalnie funkcjonować. A spłacanie długów rozpocząć na przykład po 20 latach. Taki manewr może być zastosowany w przypadku WKS Śląsk Wrocław SSA - Janusza Cymanka i Ryszarda Sobiesiaka.

W praktyce wszyscy powinni być zadowoleni. Grzegorz Schetyna będzie miał piłkarski Śląsk bez długów i od IV ligi rozpocznie odbudowę tego klubu. Z kolei spółka Janusza Cymanka i innych akcjonariuszy nie zostanie postawiona w stan upadłości, a tym samym klubu i kart zawodniczych piłkarzy nie przejmie syndyk masy upadłościowej. Wprawdzie Janusz Cymanek nie będzie miał już drużyny piłkarskiej, ale przecież i tak nie miałby za co jej utrzymywać.

I kwestia najważniejsza - jacy piłkarze będą występowali w IV-ligowym zespole Grzegorza Schetyny i Andrzeja Ruski? Według naszych bardzo wiarygodnych informacji Andrzej Rusko przedstawił działaczom Śląska listę 10 piłkarzy, których karty zawodnicze ma przejąć za dług klubu w stosunku do niego. Śląsk winny jest Andrzejowi Rusce około 1,8 mln złotych i spłaci to, oddając karty swoich graczy. Niestety, mimo kilku prób nie udało nam się wczoraj skontaktować z Andrzejem Ruską ani z prezesem zarządu Śląska Janem Calińskim.

Pewnym problemem jest fakt, że większość graczy Śląska z "listy Ruski" ma propozycje z innych zespołów i być może wkrótce zmieni barwy klubowe. W jaki sposób wówczas Śląsk rozliczy się z prezesem Atlasu? Pytań i wątpliwości w tej sprawie jest znacznie więcej, ale miejmy nadzieje, że wreszcie przedstawiciele obydwu stron zwołają konferencję prasową i poinformują o wszystkim dziennikarzy, a przede wszystkim kibiców.

Lista Andrzeja Ruski

1. Radosław Janukiewicz

2. Damian Jaroszewski

3. Dariusz Sztylka

4. Paweł Sasin

5. Robert Szczot

6. Grzegorz Dorobek

7. Piotr Jawny

8. Adam Samiec

9. Jakub Małecki

10. Mateusz Żytko

Karty zawodnicze tych zawodników Śląska za długi klubu mają być przekazane prezesowi Atlasu Andrzejowi Rusce.

Copyright © Agora SA