Prokurator sprawdzi, czy hala sportowa Huty Baildon została zburzona zgodnie z prawem

Prokurator sprawdzi, czy hala sportowa Huty Baildon została zburzona zgodnie z prawem

KATOWICE. Sprawa hali Baildonu

Prokuratura Rejonowa Katowice Wschód wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie zburzenia hali sportowej Huty Baildon.

Hala sportowa Huty Baildon, która powstała w 1969 roku, nieoczekiwanie została zburzona w kwietniu tego roku. Sprawa zbulwersowała byłego wiceprezydenta Katowic Jerzego Chmielewskiego, który złożył pismo do prokuratury. - To co się stało z halą Baildonu, to bardzo niebezpieczny precedens - mówi Chmielewski. - Dlatego zwróciłem się do prokuratury, by zbadała całą sprawę - dodaje były wiceprezydent.

Właścicielem tego terenu jest firma VOX Industrie i to ona w kwietniu zburzyła halę. - Hala nie nadawała się do użytku, wystąpiliśmy z prośbą o rozbiórkę i z Urzędu Miejskiego otrzymaliśmy odpowiednią zgodę - wyjaśnia Marian Adamski, dyrektor ds. inwestycji VOX Industrie.

Firma przygotowała swoje projekty zagospodarowania terenu, na którym kiedyś stała hala. Najpierw muszą one zostać zatwierdzone przez Radę Miejską. - Chcielibyśmy tam postawić stację paliw, może hotel, pawilon handlowy. Będzie też kompleks sportowy - korty do squasha, ścianka wspinaczkowa czy pawilon do ćwiczenia aerobiku - dodaje Adamski.

Zadzwoniliśmy wczoraj do Urzędu Miejskiego. Tam potwierdzono nam, że faktycznie firma VOX Industrie otrzymała odpowiednie zezwolenie. - Zgodnie z prawem wydział architektury naszego urzędu wydał zgodę na ten krok - informuje Marcin Iwan, z biura prasowego Urzędu Miejskiego.

Na razie katowicka Prokuratura Rejonowa rozpoczęła zwyczajowe postępowanie wyjaśniające. W ciągu półtora miesiąca ma się okazać, czy wykryte zostaną znamiona przestępstwa. Wtedy zapadnie decyzja, czy rozpocznie się kolejny etap postępowania.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.