Delegatów z prawem głosu jest w klubie 56. Wczoraj po południu na zebranu sprawozdawczo-wyborczym stawiło się 39 osób. Obremski był jedynym kandydatem na miejsce ustępującego prezesa Andrzeja Brzezińskiego i jednogłośnie został wybrany.
- Ewentualny wybór będę traktował jako szczególny zaszczyt - te słowa nieobecny Obremski skierował do zebranych w odczytanym liście. Wiceprezydent i nowy prezes klubu nie mógł się pojawić, bo w tym samym czasie w ratuszu spotkał się m. in. z metropolita gnieźnieńskim arcybiskupem Henrykiem Muszyńskim. Nie pojawił też poseł Grzegorz Gruszka. Był w tym czasie na spotkaniu z cukrownikami. - Do posła Gruszki kieruję szczególne słowa podziękowania. To on był ojcem chrzestnym ostatniego awansu koszykarzy do I ligi, bo sprowadził do klubu sponsorów, dzięki którym można było zbudować mocny zespół - mówił Brzeziński.
W nowym 14-osobowym zarządzie znaleźli się m. in. pełnomocnik prezydenta miasta do spraw sportu wyczynowego Andrzej Walkowiak, dyrektor klubu Zbigniew Słabęcki, Tomasz Kosiak i Bogdan Specjał. W sądzie koleżeńskim miejsce znalazł koszykarz Robert Małecki.
Obremski będzie musiał zrezygnować z wiceprezesury w innym bydgoskim klubie, Zawiszy. - Do 15 lipca zdążymy z wszelkimi formalnościami, wykupimy dziką kartę i będziemy grać w PLK - potwierdził wczoraj Słabęcki.
