Sylwetki młodych śląskich piłkarzy

Tomasz Strzoda był najskuteczniejszym piłkarzem Górnika Zabrze w VI Międzynarodowym Turnieju Trampkarzy Cordial Cup w austriackim Tyrolu. 15-letni napastnik strzelił trzy gole. Kapitan zabrzańskiej jedenastki jak mógł starał się też pomagać swoim kolegom w defensywie. Strzoda w piłkę gra od sześciu lat. Zaczynał w Naprzodzie Świętochłowice, skąd po dwóch latach przeniósł się do Górnika. - Chciałem spróbować sił w silniejszym klubie. Dlaczego wybrałem Górnika. Zresztą ta część Lipin, w której mieszkam, kibicuje właśnie drużynie z Zabrza - mówi. W przyszłości chciałby zagrać w pierwszym zespole Górnika. Już jest w kadrze okręgu i podokręgu zabrzańskiego. W wolnych chwilach lubi popływać. Uczy się w Gimnazjum nr 3 w Świętochłowicach.

Iwo Stelmaszczyk był jednym z najlepszych bramkarzy w kategorii 13-latków w turnieju trampkarzy w Kirchbergu. Piłkarz Szkółki Piłkarskiej Stadionu Śląskiego popisywał się udanymi interwencjami, wręczy fruwał w bramce, i to w głównie dzięki niemu ekipa z Chorzowa zajęła piąte miejsce. Iwo chodzi do VI klasy Szkoły Podstawowej nr 12 w Katowicach. W piłkę gra od czterech lat. Na pierwszy trening przyprowadził go tata, który kiedyś ćwiczył w szkółce Stadionu. Od początku występuje na pozycji bramkarza. - Podoba mi się ta pozycja. Moimi idolami są Canizares i Dudek - podkreśla. Iwo trenuje codziennie. Jest kapitanem drużyny, która w zeszłym roku zdobyła mistrzostwo podokręgu katowickiego. W austriackim Tyrolu po raz pierwszy miał okazję do występów za granicą. - Mają tu świetne boiska. Szkoda, że u nas takich nie ma. My musimy trenować na żużlu i piasku - mówił młodziutki bramkarz Stadionu.

Copyright © Agora SA