Patronem sopockich eliminacji był Edward Hodura, zmarły 12 lat temu twórca sukcesów sopockiego rugby. Jego rodacy godnie uczcili pamięć wielkiego trenera, zajmując 3. miejsce w turnieju. Ta pozycja daje Polakom awans do turnieju finałowego w Heidelbergu, bez konieczności wyjazdu na trzecie zawody kwalifikacyjne do Budapesztu.
Wykwintną ucztę rugby zafundowali kibicom Francuzi. Wygrali wszystkie mecze i dopiero w ostatnim, decydującym o końcowym zwycięstwie pojedynku z Ukrainą, stracili jedyne punkty w imprezie. Ich grę cechowała szybkość, dokładność podań, zrozumienie. Efektowne akcje, po których Francuzi zdobywali przyłożenia, były tylko formalnością. - Nawet taki turniej, na którym wygrywamy tak wysoko z rywalami, to dla nas wartościowa impreza - powiedział "Gazecie" trener Francuzów Frank Corrihons, dla którego udział w sopockim turnieju był debiutem w roli pierwszego trenera reprezentacji Francji w rugby 7-osobowym. - Cieszę się, że moim młodym zawodnikom zależało na wygranej w każdym meczu - dodał. Francuzi pokazali rugby kompletne: grali efektownie i efektywnie. Niektórzy kibice byli rozczarowani ich warunkami fizycznymi. - To takie konusy - mówił jeden z nich. - Ale jakie szybkie - ripostował drugi.
Polacy, podopieczni trenera Andrzeja Kopyta, zagrali przyzwoicie. W grupie pokonali Danię 19:14 (0:7). Największe niebezpieczeństwo zagrażało naszym ze strony rugbisty łudząco podobnego do... byłego holenderskiego piłkarza Ruuda Gullita. Był nim Nowozelandczyk Regan Sue.
W drugim meczu biało-czerwoni wygrali z najsłabszą w całych zawodach Serbią i Czarnogórą 24:7 (12:7). W trzecim spotkaniu nasi zostali sprowadzeni na ziemię przez Francuzów. Ulegli 0:52 (0:26). W grupie Polacy zajęli 2. miejsce. W półfinale ulegli Ukrainie 0:12 (0:5). W pojedynku o 3. miejsce pokonali Litwę 14:7 i awansowali do finału ME w Niemczech. W finale Francuzi pokonali Ukrainę 31:10. Najlepszym zawodnikiem turnieju został Francuz Johan Anthier
Polska: Maciej Brażuk, Mariusz Śmielak, Rafał Woźniak, Konrad Jarosz, Maciej Szablewski II (Ogniwo Sopot), Paweł Piwnicki, Łukasz Szostek (Ogniwo), Daniel Podolski (Ogniwo), Paweł Bury (Arka), Arkadiusz Kwiatkowski.
Klasyfikacja turnieju: 1. Francja, 2. Ukraina, 3. Polska, 4. Litwa, 5. Dania, 6. Szwecja, 7. Łotwa, 8. Serbia i Czarnogóra.
Komentarz
Kibice, którzy przyszli zobaczyć zwłaszcza grę Francuzów, potentatów światowego rugby, nie zawiedli się. Gdzie byli polscy trenerzy, wychowawcy młodzieży, wreszcie sami, szczególnie młodzi, rugbiści? Na stadionie w Sopocie było ich bardzo niewielu. A szkoda, bo takich okazji do tej pory było bardzo niewiele i pewnie niewiele będzie. W tym kontekście nie dziwią rozmiary porażki Polaków z Francuzami.
Adam Mauks