Kolejne mecze w Amatorskiej Lidze Siatkówki Dojlidy Cup

Pierwszego seta wygrał zespół naszej ?Gazety? w Amatorskiej Lidze Siatkówki Dojlidy Cup. W innym meczu wtorkowej kolejki jeden z faworytów - Elhurt Medyk - rozprawił się z drużyną Classic

Trening czyni mistrza. Nasze wyczyny na boisku coraz bardziej przypominają siatkówkę. Po ostatnim spotkaniu rozwiały się wszelkie wątpliwości większej części drużyny "Gazety", że na boisku siatkarskim można w ogóle się zmęczyć. A jeszcze dwa miesiące temu tych amatorów piłki nożnej za żadną cenę nie dało się do tego przekonać.

Nie zmienia to faktu, że nadal pozostajemy dostarczycielem punktów. Jednak tym razem nasz przeciwnik - Trójka - musiał nieźle się natrudzić, by po raz pierwszy w Dojlidy Cup zaznać smaku zwycięstwa. Pojedynek nie był wcale jednostronny, siatkarzom obu zespołów niejednokrotnie puszczały nerwy. Kulminacyjnym punktem meczu było wtargnięcie na boisko pani sprzątaczki w poszukiwaniu winnego rysowania nawierzchni. Niestety, taką ligę robimy po raz pierwszy i przyznajemy się do kilku niedociągnięć organizacyjnych (np. niewłaściwe miejsce). Mamy nadzieję, że w kolejnej edycji wszystko będzie już zapięte na ostatni guzik (przynajmniej pani sprzątaczka będzie od sprzątania, a amatorzy siatkówki od grania). Czy rozgrywki będą kontynuowane, zależeć będzie jednak od naszego sponsora, czyli browaru Dojlidy.

Przed nami na boisku zmierzyły się drużyny Elhurtu Medyka - który w weekend zdobył tytuł wicemistrza kraju lekarzy - i Classica. W trzech setach wygrali medycy.

Kolejne dwa spotkania Dojlidy Cup rozegrane zostaną w czwartek (początek o godz. 18.30 w SP 21). Najpierw Energetyk powalczy z Uniwersytetem w Białymstoku. Znacznie ciekawiej zapowiada się drugie spotkanie. Ani Andrzej Video Film, ani Ton nie przegrały jeszcze choćby seta.

Tabela

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.