Kozienice pokonały Unię 3:0

Efektowna gra i wysokie zwycięstwo Kozienic pozwoliły zapomnieć o ostatnich niepowodzeniach ?żółto-zielonych?. - Będziemy tak grać do końca sezonu - promieniał trener gospodarzy Ryszard Kupis

- Zagraliśmy bardzo słabo, więc wynik nie mógł być inny - oceniał występ Unii trener Jerzy Rot. - Inna sprawa, że kozieniczanie zagrali bardzo mądrze. Ostrzegałem zawodników, że Kozienice to klasowy zespół.

Skierniewiczanie widać nie bardzo wzięli sobie do serca uwagi trenera, bo już w 6. min zaspali. Rzut rożny egzekwował Jakub Bilke. Piłkę na głowę przejął Grzegorz Seremak i chytrym strzałem nad Witoldem Surlitem dał gospodarzom prowadzenie. Bramka najwyraźniej uskrzydliła kozieniczan, bo w krótkim czasie mogli uzyskać kolejne gole. Precyzji zabrakło jednak strzałom Sylwestra Sokoła, Edwarda Czaplarskiego, Grzegorza Sykuły i ponownie Sokoła. Goście tylko raz zagrozili bramce Daniela Iwanowskiego, ale lob Rafała Kubiaka w 43. min poszybował nad poprzeczką.

Po przerwie pierwsi natarli goście, ale gola znów uzyskali gospodarze. W 69. min, wykorzystując niefrasobliwość obrońców Unii, Bilke wyłuskał im spod nóg piłkę i został sfaulowany w odległości 18 m od bramki. Bąma z rzutu wolnego Dariusza Misztala dała miejscowym drugiego gola.

Chwilę później wydawało się, że zespół ze Skierniewic musi zdobyć bramkę. Za zagranie ręką we własnym polu karnym Grzegorza Sykuły, "jedenastkę" przeciwko Kozienicom egzekwował Adrian Budka. Strzelił w róg, ale Iwanowski wyciągnął się jak struna i w sobie tylko znany sposób wybił futbolówkę. - Gdybym miał go w bramce w poprzednim meczu, nie przegralibyśmy w Mławie - komentował potem interwencję bramkarza Ryszard Kupis.

Kolejnego gola zdobyli za to kozieniczanie. Ponownie wrzutkę z kornera Bilkego wykorzystał Seremak. - Chcę o tym meczu jak najszybciej zapomnieć - wściekał się Jerzy Rot.

MG MZKS KOZIENICE - UNIA SKIERNIEWICE 3:0 (1:0).

Bramki: Seremak 2 (6., 81.), Misztal (69.).

Kozienice: Iwanowski - Sokół, Procki, Gogacz, Misztal, A. Strąg (86. Ura), Czaplarski (90. Narojczyk), Bilke (82. Kalinka), Sykuła, Seremak, Ogonek (65. Skórnicki).

Unia: Surlit - Sobolewski, Gręda, Pawłowski, Zawadzki, Solecki (46. Agbeyule), Budka, Królik (70. Bogucki), Kubiak, Osiński, Chioma (72. Bassey).

Żółte kartki:

Sędziował: Zbigniew Miś (Wadowice).

Widzów: 700.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.