Wigry przegrały z Okęciem

Znacznie oddaliła się w sobotę od Wigier Suwałki szansa na awans na czwartą od końca pozycję w tabeli. A szkoda, bo kto wie, czy trzynaste miejsce nie będzie gwarantowało gry w trzeciej lidze także w kolejnym sezonie

Wszystko to za sprawą Stomilu Olsztyn, który po spadku z ekstraklasy nie radzi sobie także w drugiej lidze. Przesądzony jest już jego kolejny spadek, który pociągnęłoby za sobą także spadek z grupy pierwszej trzeciej ligi 13. drużyny w tym sezonie (na razie Olimpii Elbląg). Nie wiadomo jednak, czy olsztynianie nie znajdą się od razu w czwartej lidze. Piłkarze Stomilu odmówili bowiem w sobotę wyjazdu do Stalowej Woli. Zrobili tak po raz drugi i nie wiadomo jeszcze, czy wyjdą na boisko w następnym spotkaniu, już na własnym boisku. Pozostanie w szatni spowodowałoby trzeci walkower i degradację do czwartej ligi.

Co z tego jednak, skoro suwalczanie nie robią nic, by na 13. pozycję awansować. W sobotę w Warszawie w składzie Wigier zabrakło kolejnego (po Adamie Zejerze i Kamilu Szarneckim) zawodnika ściągniętego przed rundą, by pomógł walczyć o utrzymanie. Wojciech Szymczyk podobno jest kontuzjowany.

Okęcie zdobyło prowadzenie z rzutu karnego, podyktowanego w rzadko spotykanych okolicznościach. Po strzale z rzutu wolnego piłka odbiła się od muru, przy czym sędzia spotkania dopatrzył się zagrania ręką jednego z suwalczan. Przy drugiej bramce po raz kolejny w tej rundzie nie popisał się Andrzej Szyszko. Wybił dośrodkowaną piłkę pod nogi Artura Langiera, który z bliskiej odległości umieścił ją w siatce. Jeszcze przed przerwą Wigry doprowadziły do stanu 1:2. W zamieszaniu w polu karnym gospodarzy Macieja Kudryckiego, który jesienią strzegł bramki suwalczan, dwukrotnie próbował pokonać Sławomir Świstek, ale bramkarz odbijał piłkę. W końcu skutecznie dobił ją Krzysztof Pietkiewicz.

Po przerwie goście starali się wyrównać, ale wyraźnie zabrakło im umiejętności. Warszawiacy z kolei w ostatnich minutach pojedynku groźnie kontratakowali.

- Nie mam zamiaru nigdzie uciekać, chcę dokończyć rundę z honorem - powiedział nam trener Wigier Stefan Liszewski. - Mam nadzieję, że w trzech ostatnich meczach zawodnicy będą ostro walczyli, od tego też zależy przecież ich przyszłość w tej drużynie. Czy będę prowadził zespół w czwartej lidze, nie chcę się wypowiadać. Jeśli coś zepsułem, chciałbym to naprawić. Ale o tym zadecyduje zarząd.

OKĘCIE WARSZAWA 2 (2)

WIGRY SUWAŁKI 1 (0)

STRZELCY BRAMEK

n Okęcie: Dariusz Rembisz (16. - karny), Artur Langier (25.).

n Wigry: Krzysztof Pietkiewicz (32.)

Sędziował (jako główny): Robert Jachura (Kraków)

SKŁADY

n Okęcie: Kudrycki - Jadczak, Szcześniak, Langier Ż, Łowicki, Pach, Karpiński (65. Figaszewski), Rembisz, Tataj (88. Słomski), Ngody (65. Amaefuele), Stasiuk (76. Biechoński).

n Wigry: Szyszko - Pietkiewicz Ż, Zega Ż, Wyszyński, Grabowski Ż, Trzaskalski, Omilianowicz (65. Staniórski), Siłkowski (35. Bartosiak), Bajko (80. Sieczkowski), Trocki, Świstek.

Copyright © Agora SA