Co mówią piłkarze Pogoni przed meczem z Lechem

Dariusz Szubert, pomocnik

Przychodząc do zespołu przed rozpoczęciem rundy wiosennej, wiedziałem, że każdy pojedynek będzie bardzo trudny. Dziś już wiemy, że pożegnamy się z I ligą, ale czeka nas jeszcze kilka spotkań. Mecz z Lechem jest dla nas szczególnie istotny. Proszę nie mieć wątpliwości - będziemy bardzo zmobilizowani i z wielkim zaangażowaniem przystąpimy do spotkania. Gramy o honor. W paru spotkaniach, np. z Wisłą Kraków, pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę. Dobrze by było, by w Poznaniu w końcu to nam dopisało szczęście. Mamy szacunek wobec przeciwnika, ale chcemy wypaść jak najlepiej.

Radosław Biliński, kapitan

Cel podstawowy - zagrać dobrze. Wiadomo, w jakiej sytuacji są oba zespoły: Lech zagrożony, my spadliśmy. To nie oznacza, że tylko jedna drużyna ma o co grać. Dla nas każdy występ w I lidze jest szansą pokazania się i znalezienia pracy w innych klubach od nowego sezonu. Świat nie kończy się na spadku.

W Poznaniu będzie ciężko. Lech będzie maksymalnie zmobilizowany i będzie miał za sobą liczną publiczność. Mam pewne obawy dotyczące naszej wytrzymałości. To będzie trzeci występ rozegrany w ciągu tygodnia i może brakować nam sił.

Adam Więckowski, prawy obrońca

Trzeba potraktować to spotkanie jak każde inne. Jedziemy do Poznania walczyć i grać o jak najlepszy wynik. Wiadomo, że Lech musi nas pokonać, aby zyskać spokój przed kolejnymi meczami. My nie ułatwimy mu zadania. Wiemy, że będzie nas dopingować kilkuset kibiców. Postaramy się im odwdzięczyć dobrą grą.

Sławomir Olszewski, bramkarz

Lech ma dobrą drużynę, ale nie osiąga dobrych wyników. Na wszystkich poznaniaków trzeba uważać, bo są groźni. Oni muszą nas pokonać, bo wisi nad nimi perspektywa spotkań barażowych o utrzymanie się w lidze. Jestem pewien, że wspomoże ich ok. 20 tys. kibiców, czyli tylu, ilu jeszcze niedawno przychodziło na mecze w Szczecinie. Nie wszyscy nasi zawodnicy grali przed tak liczną widownią. To duże obciążenie, ale sądzę, że młodzież sobie z tym poradzi.

Michał Godras, lewy obrońca

Chcielibyśmy w Poznaniu coś udowodnić. O honor Pogoni gramy do końca. Nastroje w zespole są podobne jak przed poprzednimi spotkaniami. Atmosfera na stadionie Lecha nie będzie miała na nas większego wpływu. Najważniejsze, by trójka arbitrów prowadziła mecz obiektywnie, a nie trzymała stronę jednego zespołu.

Rafał Pawlak, obrońca

Nasz skład jest podobny jak w ostatnich spotkaniach. Czujemy, że forma idzie w górę i to widać na murawie. Gramy coraz lepiej i jeśli ktoś już przed pojedynkiem z nami dopisuje sobie trzy punkty, może się srodze zawieść. Powalczymy o remis, choć i na zwycięstwo mamy szanse.

Dariusz Dalke, masażysta

Mecze Pogoni z Lechem są spotkaniami podwyższonego ryzyka. Zawsze są wielkie emocje. Co prawda my spadamy z I ligi, ale gramy o honor, a to też ważne. Pokażemy, że nie jesteśmy tacy słabi. W ostatnich meczach widać wyraźną poprawę w naszej grze. Co prawda mało mamy piłkarzy ze Szczecina, którzy rozumieją specyfikę spotkań z Lechem, jednak po kilku minutach każdy będzie ją czuł. Dodatkowo trener Wyrobek w szatni podgrzeje atmosferę. Bo w lidze Pogoń może ze wszystkimi przegrać, ale z Lechem drużyna musi pokazać charakter. I go pokaże.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.