W minionym tygodniu dokończono czwartą kolejkę oraz rozegrano trzy mecze rundy następnej. Zwraca uwagę bardzo dobra dyspozycja studentów, wyraźnie rozkręcającej się Ekoidei oraz drużyna Rafpol/Gotaru, która w ciągu kilku dni odniosła dwa cenne zwycięstwa. W efekcie awansowała na pozycję wicelidera.
Zdaniem uczestników i obserwatorów liga nabiera rumieńców. - Dawno mecze nie stały na tak dobrym poziomie. Są zespoły słabsze, ale znaczna część drużyn prezentuje zbliżony poziom. To oznacza, że do końca trudno będzie wskazać zdecydowanego faworyta - powiedział "Gazecie" Sławomir Baćmaga z MOSiR-u.
AMAROL - ISKRA 2:2
Bramki: Gos, Nowocień - dla Amarolu; Giza, Prusiński - dla Iskry.
Wynik nie krzywdzi żadnej z drużyn. Trzeba jednak przyznać, że piłkarze Iskry mieli wiele szczęścia. Pierwsza połowa należała zdecydowanie do Amarolu, który potwierdził przewagę dwoma golami. Po przerwie Iskra zagrała znacznie składniej. Wyrównującego gola strzelił Maciej Giza, a kilka minut później wynik ustalił Maciej Prusiński. Obaj potwierdzili po raz kolejny przynależność do grona najskuteczniejszych zawodników ligi.
ŁUCZNIK RAFPOL 0:3
Bramki: Płatos (2), Łazicki.
W zasadzie trudno było oczekiwać innego wyniku. Rafpol z każdym meczem radzi sobie coraz lepiej w rozgrywkach, a pojedynek z Łucznikiem był dobrym sprawdzianem formy przed trudniejszymi spotkaniami. Przez 30 min "łucznicy" robili wszystko, by wybić rywala z rytmu. Nie ustrzegli się błędu. Po przerwie przewaga faworyta nie podlegała dyskusji.
ALTADIS - KOMANDOR 1:4
Bramki: Sekuła - dla Altadisu; Sikora, S. Latosek, Konopka, Sułek - dla Komandora.
Kolejny skuteczny występ Komandora. Losy meczu rozstrzygnęły się w pierwszej połowie, w której padły trzy gole dla faworyta. Druga połowa nie była już tak emocjonująca. Komandor mógł zdobyć jeszcze jedną bramkę, ale Tomasz Latosek przestrzelił "jedenastkę". Wynik w pełni oddaje możliwości obu drużyn, choć trzeba dodać, że Altadis wystąpił w tym pojedynku osłabiony brakiem kilku podstawowych zawodników.
RAFPOL/GOTAR - MAREL 1:0
Bramka: Kowalski.
Bardzo wyrównane spotkanie, które równie dobrze mogło zakończyć się wygraną zespołu przeciwnego. Po bramce Mariusza Kowalskiego w pierwszej części gry rywale dążyli do wyrównania, ale zabrakło czasu. Jeśli Marel chce się liczyć w tej edycji, takich spotkań nie może przegrywać.
PWSOŚ - RADIMP 5:0
Bramki: Krawiec, 3 Wilkowski, Kozłowski.
Mecz do jednej bramki w pełni oddaje przebieg wydarzeń na boisku. Po wpadce w rundzie otwarcia studenci kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa i już przewodzą ligowej stawce. Znakomitą dyspozycję wykazał Robert Wilkowski, trafiając trzykrotnie do bramki rywala. Tym samym zrównał się w zdobyczy bramowej z Maciejem Gizą z Iskry.
ISKRA - EKOIDEA 1:2
Bramki: Nowocień - dla Iskry; Pietrzyk, Latała dla Ekoidei.
Szybkie, emocjonujące spotkanie, które zakończyło się niespodzianką. Iskra miała lekką przewagę optyczną, ale pierwszego gola zdobyli rywale po błędzie defensywy i bramkarza. Bardzo dobrze bronił w Ekoidei Przemysław Matracki, który zebrał wiele pochwał od partnerów. W końcowych minutach Iskra dążyła do zmiany niekorzystnego wyniku, ale defensywa przeciwnika nie popełniła drugiego błędu.
Klasyfikacja strzelców: 7 goli - Maciej Giza (Iskra), Robert Wilkowski (PWSOŚ), 5 - Maciej Prusiński (Iskra), Mirosław Sułek (Komandor), 4 - Grzegorz Kiełbasa (Marel), Tomasz Krawiec (PWSOŚ), 3 - Mariusz Napora (Godów), Piotr Dorsz (Godów), Marcin Maj (Ekoidea), M. Płatos (Rafpol), Mariusz Gos (Amarol), Paweł Konopka (Komandor).
Pozostałe dzisiejsze spotkania piątej kolejki: Godów - Wola godz. 16.15, Łucznik - Altadis godz. 17.30, Amarol - Komandor godz. 18.45.
Organizatorem rozgrywek jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radomiu. Patronat prasowy nad imprezą sprawuje "Gazeta Wyborcza".
Liczba drużyny
35
Taką średnią wieku ma najstarszy zespół ligi - Godów.
opr. jack
