W pierwszych 45. minutach lekką przewagę osiągnęła Łada. Gospodarze najlepszą okazję do strzeleniam bramki zmarnowali w 24. minucie. Po kombinacyjnej akcji Ernest Chomicz podał do Piotra Kwiecińskiego, a ten uderzył płasko z 12 metrów w krótki róg bramki gości. Na szczęście dla siarkowców na posterunku był Konrad Paciorkowski, który wybił piłkę za bramkę. Tarnobrzeżanie również mieli szansę na objęcie prowadzenia. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Mariusza Stalca piłka minęła dwóch obrońców Łady i trafiła do Marka Rybkiewicza. Zawodnik Siarki huknął z około 19 metrów, ale piłka przeleciała nad poprzeczką bramki Kielarskiego. Po przerwie tylko w pierwszych minutach siarkowcy prowadzili wyrównaną grę. Gospodarze atakowali, ale nie potrafili pokonać bramkarza Siarki. W 76. minucie z rzutu wolnego strzelał Pidek, piłkę przed siebie wybił Paciorkowski, a dobijający Zarczuk trafił w stojącego na linii bramkowej swojego kolegę z drużyny Chomicza. Pod koniec spotkania Siarce niewiele zabrakło by wywieźć z Biłgoraja trzy punkty. Po uderzeniu z niemal 30 metrów Włocha piłka odbiła się od poprzeczki bramki Łady.
ŁADA BIŁGORAJ 0
SIARKA TARNOBRZEG 0
Widzów: 1000.
SKŁADY
* Łada: Kielarski - Kasiak Ż, Wachowicz, Wlaź - Rybak, Zajączkowski, Bartnik, Pidek, Chomicz - Zarczuk, Kwieciński (60. Bubiłek).
* Siarka: Paciorkowski - Danilewicz, Wtorek, Pietrucha Ż - Cheda, Hynowski, Antkiewicz Ż, Rybkiewicz, Stalec - Podlasek (90. Tworek), Gielarek Ż (74. Włoch).
Piłkarze przemyskiej Polonii mogli w pierwszej połowie prowadzić, ale zawodziła skuteczność. W 33. minucie znakomitą okazję zaprzepaścił Piotr Badowicz, który z okolic jedenastki nie trafił w światło bramki. Przed przerwą dwukrotnie w dobrej sytuacji znalazł się Lee Quaye, jednak nie potrafił zaskoczyć miejscowego bramkarza. Gospodarze grali długimi podaniami, posiadali przewagę, z której jednak niewiele wynikało. Najgroźniejszą okazję do zdobycia gola stworzyli sobie w 16. minucie, kiedy Radliński próbował technicznym strzałem przelobować Galantego. Sztuka ta piłkarzowi Unii się nie udała i nadal było 0:0. Druga połowa była wyrównana. Na listę strzelców w 61. minucie powinien wpisać się polonista Badowicz, ale jego uderzenie głową z 8 metrów minęło spojenie słupka z poprzeczką. Kwadrans później tarnowianie zdobyli jedynego gola, który dał im zwycięstwo. W polu karnym Chrobak podał do Hołdy, który strzelił z 12 metrów, piłka odbiła się od jednego z obrońców Polonii, zmyliła Galantego i wpadła do bramki.
UNIA TARNÓW 1 (0)
POLONIA PRZEMYŚL 0 (0)
STRZELEC BRAMKI
Unia: Hołda (76.)
Widzów: 150.
SKŁADY
* Unia: Palej - Bartkowski, Dzięciołowski, Mikoś - Jędrusik (54. Hołda), Chrobak, Wstępnik, Radliński, Kędzior Ż - Jarmuła, K. Palej (88. Palej).
* Polonia: Galanty - Kud, Jaroch, Łukaczyński - Pankiewicz Ż, Sierżęga Ż, Szczawiński (65. Habaj), Załoga, Hajduk, - Badowicz, Quaye (73. Strzałkowski).
POZOSTAŁE WYNIKI 28. KOLEJKI: POGOŃ - KOLPORTER 1:1, PROSZOWIANKA SANDECJA 2:1, MOTOR - SKAWINKA 3:1, LEWART - NIEDŹWIEDŹ 1:1, HUTNIK - NIDA 4:0, pauzował Górnik.
Do II ligi awansuje zespół, który zajmie pierwsze miejsce. Zdegradowane do IV ligi zostaną cztery ostatnie drużyny.
