W pięciodniowym finałowym turnieju w Szczecinie faworytem był zespół gospodarzy oraz Śląsk Wrocław. Sukces włocławian jest dużą niespodzianką, choć podopieczni Grzegorza Karólewskiego wcześniej w sezonie przegrali zaledwie jedno spotkanie. Początek imprezy nie zapowiadał jednak końcowego triumfu. Junak uległ bowiem 50:78 wrocławianom. Każde kolejne spotkanie było jednak coraz bardziej udane dla ekipy z Kujaw, która pokonała najpierw AZS Lublin (69:57) i Pyrę Poznań (69:62). Dzięki temu nasi juniorzy zajęli drugie miejsce w grupie, co dało im prawo rywalizacji o medale.
W półfinale Junak wygrał z ubiegłorocznymi mistrzami kraju kadetów, WKK Wejherowo 91:85 (26:17, 22:20, 20:19, 23:29). W decydującym o złotym medale pojedynku przeciwnikiem włocławian nie był - jak się spodziewano - Śląsk, ale Stal Stalowa Wola, która z finału sensacyjnie wyeliminowała faworyta. W meczu o tytuł kujawski zespół popisowo rozegrał trzecią kwartę, w której pozwolił rywalom na zaledwie dwa celne rzuty z gry. Ostatecznie triumfował aż 89:52 (22:13, 15:18, 29:5, 23:16). Dodatkowo wyróżniono centra włocławian. Radosław Kłosiński został wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem mistrzostw.
Punkty w turnieju zdobywali: Gołdziński 81 (14, 19, 7, 20, 21), P. Karólewski 74 (6, 23, 11, 12, 22), Madajczyk 54 (5, 0, 15, 26, 8), Kłosiński 47 (15, 14, 2, 1, 15), Wieszczak 33 (2, 2, 10, 12, 7), Skowroński 24 (2, 2, 0, 15, 5), Chlewicki 23 (0, 4, 11, 5, 3), Łuczak 23 (2, 5, 10, 0, 6), Poturalski 6 (4, 0, 2, 0, 0), Czernielewski 3 (0, 0, 1, 0, 2), Baranowski 0 (0, 0, 0, 0, 0). rzek
Dla Gazety
Grzegorz Karólewski
trener Junaka
Radość po zwycięstwie jest wielka. To jest pierwszy tytuł mistrzowski w historii włocławskiej koszykówki i efekt wielu lat ciężkiej pracy na treningach. W takim składzie gramy od trzech lat, a teraz mam nadzieję, że kilku z tych chłopców znajdzie miejsce w dorosłej koszykówce,
not. rzek
