PIŁKA NOŻNA. Odra gra ze Zgorzelcem

Nysa Zgorzelec, najsłabszy zespół trzeciej ligi, będzie kolejnym rywalem Odry Opole. - Kluczem do zwycięstwa jest pełna koncentracja - uważa opolski szkoleniowiec Dariusz Kaniuka

- Absolutnie nie możemy lekceważyć rywala. Zajmuje on wprawdzie ostatnie miejsce w tabeli, ale nie jest to słaba drużyna. Na pewno nie przyjadą do Opola, żeby oddać mecz bez walki. Spodziewam się, że będą bronić się całym zespołem - przewiduje obrońca opolskiej jedenastki Tomasz Lisiński. - Musimy jak najszybciej strzelić bramkę, to z pewnością ułatwi nam grę. Jeśli chcemy się jeszcze liczyć w walce o awans do drugiej ligi, musimy ten mecz koniecznie wygrać - dodaje.

O tym, że opolanie nie mogą lekceważyć rywala, przekonuje również fakt, że w pierwszej rundzie na boisku w Zgorzelcu padł bezbramkowy remis. - Podobno w tej rundzie Nysa gra zupełnie przyzwoicie, tylko brakuje jej nieco szczęścia - twierdzi Kaniuka.

Zawodnikom Odry powinno się już nieco łatwiej rozgrywać atak pozycyjny. Znacznej poprawie uległ bowiem stan murawy na stadionie przy ul. Oleskiej. - Rzeczywiście, boisko się zazieleniło. Z daleka wygląda dobrze, z bliska nieco gorzej, ale w porównaniu z nawierzchnią, na której graliśmy jeszcze niedawno, jest znacznie lepiej - uważa szkoleniowiec. Jutro będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich piłkarzy. W porównaniu z ostatnim meczem z Grunwaldem Ruda Śląska na wyjeździe szykuje się co najmniej jedna zmiana w wyjściowej jedenastce. - Szansę gry od początku spotkania na lewej pomocy otrzyma Łukasz Babik. Zastanawiam się też nad zmianą w środku pomocy. Jeszcze nie wiem, czy w podstawowej jedenastce wyjdzie Adam Berbelicki, czy rozpoczynający ostatnie dwa mecze na ławce rezerwowych Krystian Golec - podkreśla trener Odry.

- Kluczem do zwycięstwa w tym meczu będzie pełna koncentracja przez dziewięćdziesiąt minut. Szczególnie potrzebna będzie w sytuacjach podbramkowych, bo w ostatnich meczach wyraźnie jej brakowało. Przez to byliśmy mniej skuteczni - wyjaśnia trener Odry.

Kibice z pewnością liczą na efektowne zwycięstwo Odry. W tym sezonie opolanie, jeśli wygrywali na własnym boisku, to przeważnie jedną bramką. Tylko w dwóch przypadkach, z Zagłębiem Sosnowiec i Pogonią Świebodzin, różnica była dwubramkowa. Odra wygrała te mecze 3:1 i 2:0.

Sobota godz. 17, stadion ul. Oleska.

Copyright © Agora SA