Wczoraj część kibiców Legii, której nie udało się kupić biletów na sektor gości, próbowała nabyć te przeznaczone na sektor gospodarzy. - Przyszło ich 200, próbowali się dostać do budynku klubowego. Byłem przerażony. Na szczęście już wcześniej poprosiliśmy o ochronę policji. Przyjechało chyba dziesięć radiowozów. Tylko dzięki temu nic się nie stało, wszyscy się rozeszli i sprzedaż mogła iść normalnie - opowiadał jeden z pracowników Polonii.
W związku z tymi wydarzeniami Polonia zaostrzyła procedurę. Bilety można kupić tylko za okazaniem identyfikatora i dowodu tożsamości. Dane z niego będą zapisywane na specjalną listę, a imię i nazwisko będzie widnieć na bilecie. Wszystkie dane - także kibiców Legii, którzy zasiądą w swoim sektorze - będą sprawdzane przed meczem. - Taki wymóg postawiła nam policja. Dlatego wszystkich prosimy, aby przyszli na mecz dużo wcześniej - mówił rzecznik prasowy klubu Waldemar Skorupka.
Do tej pory na sześć tysięcy biletów przeznaczonych do sprzedaży poszło około tysiąca. Kibice Polonii w ciągu dwóch dni kupili ich tyle, co Legii w ciągu kilku godzin, czyli 500. Sprzedaż będzie prowadzona jeszcze do piątku (środa i piątek godz. 12-18 oraz sobota 10-13).
Siła wyższa
Zawodnik z Ghany Seth Ablade oraz Krzysztof Bąk i Michał Herman rozpoczęli treningi z pierwszą drużyną Polonii. Niewykluczone, że jeden z nich zagra z Legią.
A żaden nie grał jeszcze w polskiej ekstraklasie, choć Bąk i Herman mają już za sobą zajęcia z seniorską drużyną Polonii jeszcze za trenera Vernera Liczki. Nie wiadomo, ktoś z tej trójki wyjdzie w niedzielę na boisko. - Być może życie zmusi nas do tego, choć wiem, że w takim meczu nie powinno się stawiać na nowych i tak młodych ludzi - mówił trener Polonii Krzysztof Chrobak. Sytuacja kadrowa Polonii jest trudna. Już dziś wiadomo, że nie zagrają w derby: Tomasz Ciesielski, Dariusz Dźwigała, Sebastian Kęska, Marcin Kuś i Rafał Szwed (kontuzje) oraz Wojciech Szymanek (kartki). Po niedzielnym meczu z Groclinem nie trenowali w poniedziałek: Igor Gołaszewski, Jarosław Mazurkiewicz, Emil Nowakowski i Maciej Nuckowski. - Myślę, że ta grupa się wykuruje. Pozostali nie mają na to szans, a nie chcemy ryzykować pogłębienia urazów. Oni jeszcze nam się przydadzą. Po Legii gramy inne mecze. Nie znaczy to, że chcemy wypaść blado z Legią, kalkulujemy. To jest po prostu siła wyższa - dodaje trener Polonii.
Liczba Polonii
6
tylu zawodników z pierwszego składu nie zagra z Legią na pewno (kontuzje i kartki), czterech innych być może
