Mecz Gwiazd Polskiej Ligi Koszykówki 29 marca w Bydgoszczy

Potwierdził to w czwartek prezes PLK Janusz Wierzbowski. Najlepsi zawodnicy polskiej ligi zagrają według klucza Północ - Południe. Drużyny poprowadzą najprawdopodobniej Eugeniusz Kijewski (Prokom/Trefl Sopot) i Andrzej Kowalczyk (Gipsar/Stal Ostrów). Widowisko z Łuczniczki ?na żywo? od 13.45 ma transmitować Telewizja Polska w paśmie regionalnym.

Wczoraj PLK oficjalnie przyznała Bydgoszczy prawo organizacji pojedynku, w którym spotkają się najlepsi gracze ekstraklasy. Mecz w hali Łuczniczka odbędzie się 29 marca (początek o 13.45)

Zdaniem "Gazety" naszym zdaniem powinien znaleźć się wśród koszykarzy reprezentant niepokonanych w II lidze Wód Mineralnych Ostromecko/Astorii.

- A gdyby tak do powołać jakiegoś bydgoszczanina, na przykład Jarka Kalinowskiego - zwracam się do Wierzbowskiego.

- Jestem otwarty na tę propozycję. Pamiętam go z czasów, kiedy reprezentował drużynę z Pruszkowa (Wierzbowski był prezesem klubu z Mazowsza - red). Był przecież wtedy w gronie zainteresowań trenerów kadry. Poczekajmy, co na to powiedzą trenerzy. To byłby taki ukłon w stronę gospodarzy - odpowiedział prezes.

- Podpisuję się obiema rękami pod tym pomysłem. To byłaby świetna promocja bydgoskiego zespołu i wielkie wyróżnienie dla koszykarza Astorii. - komentuje trener bydgoskiej drużyny Aleksander Krutikow - Widzę tylko jedną przeszkodę. Na 29 marca zaplanowano pierwszy mecz barażowy o I ligę - dodaje. Ten kłopot zniknie jednak, gdy Wody Mineralne Ostromecko/Astoria wygrają toczący się obecnie finał II ligi z Basketem Kwidzyn.

W Łuczniczce koszykarze zagrają podzieleni na zespoły Północy i Południa.

Szanse na to, by znaleźć się w gronie gwiazd pierwszej ekipy mają Alex Austin i Chris Sneed z Noteci Inowrocław oraz Andrzej Pluta, Jeff Nordgaard i Tomas Pacesas Anwilu Włocławek.

O składach zadecycdują szkoleniowcy obu ekip - W piątek przedstawię trenerów Północy i Południa. Niech oni też zadecydują, czy Jarek Kalinowski mógłby zagrać - mówi prezes PLK.

- Decydujące przy wyborze szkoleniowców będzie aktualne miejsce ich zespołów w tabeli - zapowiada Wierzbowski. Jeśli tak, to nietrudno się domyślić, że największe szanse, by poprowadzić w ostatnią sobotę marca Dream Team Północy ma Eugeniusz Kijewski (Prokom/Trefl Sopot jest liderem). Po przeciwnej stronie przy ławce stanie zapewne Andrzej Kowalczyk (Gipsar/Stal Ostrów Wlkp. zajmuje obecnie trzecie miejsce).

Spotkanie rozpocznie się o 13.45. - Pora jest może nietypowa, ale za to transmisję "na żywo" przeprowadzi telewizja publiczna w swoim regionalnym paśmie - informuje Wierzbowski. Prezes ciągle bierze pod uwagę, że bezpośrednia relacja może być zniesiona, jeżeli w tym czasie regionalna "Trójka" będzie miała pokazywać obrady sejmowej komisji śledczej badającej aferę Lwa Rywina. - Prace komisji są przecież traktowane priorytetowo - mówi.

Kontrkandydatem Bydgoszczy do organizowania prestiżowego meczu był Lublin, w którym gościł w miniony weekend Wierzbowski. - Lublin też posiada koszykarskie tradycje i bardzo przychylny nam był prezydent miasta Andrzej Pruszkowski. W obu ośrodkach jest zainteresowanie tym sportem i pewne tradycje, ale z Łuczniczki zapamiętałem mocno taką rzecz - opowiada Wierzbowski. - Przed ostatnim meczem w eliminacjach do mistrzostw Europy Polska - Białoruś, reprezentacja miała już z głowy eliminacje. Mecz był o nic, a mimo tego zjawił się komplet ludzi. Na to i teraz liczymy - kończy.

Copyright © Agora SA