Relacje z Dakaru i innych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na smartfony
Do momentu awarii Sainz jechał na drugim miejscu, tuż za kolegą z teamu Qatar Red Bull Nasserem Al-Attiyahem, który wygrał etap. Po ok. 181 km auto Hiszpana nagle się zatrzymało. Powodem była awaria silnika, niemożliwa do usunięcia na trasie. Sainz, dwukrotny mistrz świata w rajdach płaskich i zwycięzca Dakaru z 2010 roku, musiał się wycofać. Jego oraz pilota Timo Gottschalka na biwak zabrał helikopter. Kierowca dostał propozycję pozostania na rajdzie, by wspomagać walczącego o zwycięstwo Al-Attiyaha.
Tegoroczny Dakar niemal od początku nie układał się Sainzowi. Po zwycięstwie w prologu Hiszpan na drugim etapie pomylił trasę i otrzymał karę. Odwołał się od niej, tłumacząc pomyłkę awarią systemu GPS. Organizatorzy początkowo przyznali mu rację, ale ostatecznie podtrzymali karę. Później auto Sainza miało awarię przewodu paliwowego. Kierowca został doholowany do mety, ale stracił wtedy szanse na dobry wynik.