Paweł Janas o Świerczewskim: Piotrek może prowadzić grę

W przeciwieństwie do Zbigniewa Bońka nie uważam, by Piotrek mógł grać tylko jako defensywny pomocnik. Może także prowadzić grę. Poza tym bardzo liczę na jego ambicję, waleczność, zaangażowanie - mówi selekcjoner reprezentacji Polski.

Dla "Gazety"

Paweł Janas

trener reprezentacji Polski

Szkoda, że nie udało mi się zobaczyć Piotrka na boisku i porozmawiać z menedżerem Steve'em Bruce'em. Okazało się, niestety, że w środę Birmingham nie ma treningu. Z powołanym przeze mnie do kadry na mecz z Chorwacją pomocnikiem spotkałem się w hotelu, w którym mieszka razem z Christophe'em Dugarrym.

W przeciwieństwie do Zbigniewa Bońka nie uważam, by Piotrek mógł grać tylko jako defensywny pomocnik. Może także prowadzić grę. Poza tym bardzo liczę na jego ambicję, waleczność, zaangażowanie. Takich piłkarzy będę potrzebował. Doświadczonych, którzy będą umieli zmobilizować zespół w trudnych momentach, wywrzeć presję na tych, którzy nie za bardzo będą wiedzieli, co robić.

Znam Piotrka dobrze, jeszcze z igrzysk w Barcelonie w 1992 roku. Od 15 lat gra w różnych reprezentacjach. U mnie też dostanie szansę. Wiem, że nie strzela za dużo bramek. Nie musi. Byle tylko miał jak najwięcej asyst. Nie uważam także, by jakimkolwiek problemem było to, kto jeszcze zagra w środku pomocy - Radek Kałużny czy Arek Radomski. O tym nie rozmawialiśmy, bo decyzję w tej sprawie podejmę bez konsultacji z żadnym piłkarzem. A Świerczewski będzie potrafił zagrać i z jednym i drugim.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.