Rutkowski, Wujec: Jakie tam gwiazdy

Allen Iverson, Tracy McGrady, Vince Carter, Jermaine O'Neal, Ben Wallace, Steve Francis, Kobe Bryant, Kevin Garnett, Tim Duncan oraz Yao Ming. Ta dziesiątka decyzją kibiców wybiegnie na parkiet w tegorocznym Meczu Gwiazd.

Głosowanie fanów to raczej konkurs piękności niż wybór naprawdę najlepszych koszykarzy w NBA. Brakuje najlepszych koszykarzy dwóch najlepszych drużyn w NBA - Chrisa Webbera i Dirka Nowitzkiego. Nie ma najlepszego centra ligi - Shaquille'a O'Neala, ani najlepszego rozgrywającego - Jasona Kidda. Amerykańscy kibice chyba nie mają bladego pojęcia o koszykówce. Spróbujemy naprawić te błędy i napiszemy, kto powinien uzupełnić składy Wschodu i Zachodu.

Wschód

Wśród skrzydłowych najwięcej głosów zebrał Vince Carter z Toronto, który przez kontuzję kolana prawie nie pojawiał się na parkiecie. Niektórzy lekarze zaczynają przebąkiwać o przedwczesnym końcu kariery Cartera. W dodatku Vince zamiast jeździć z kolegami na mecze wyjazdowe - chodzi na koncerty hiphopowe i wywija obertasy, jakby kolano było zdrowe. Fanom najwyraźniej to nie przeszkadza - mistrz slam-dunków wybiegnie w pierwszej piątce Wschodu.

Niewiele brakowało, żeby do Cartera dołączył drugi pacjent ortopedyczny - Grant Hill, który trzeci rok z rzędu zmaga się z chorą kostką i więcej czasu niż na parkiecie, spędza na rentgenie. Na szczęście, w ostatniej chwili wyprzedził go lider Indiana Pacers, Jermaine O'Neal.

Najwięcej głosów wśród centrów zebrał Ben Wallace z Detroit. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że Wallace... wcale nie jest centrem. Władze Pistons wykorzystały fakt, że na Wschodzie klasowi centrzy właściwie wymarli i zgłosiły właściciela największego afro w NBA jako centra, pomimo że w klubie na tej pozycji grają Zeljko Rebraca i Clifford Robinson. My żałujemy jedynie, że jako centra nie zgłoszono Michaela Jordana - wygrałby w cuglach.

Najpopularniejsi obrońcy to Tracy McGrady i Allen Iverson. McGrady owszem - sam ciągnie wyniki Orlando, ale Iverson? Gra słabiej niż rok czy dwa lata temu, a bilans 76'ers jest daleki od oczekiwań. Zdecydowanie lepszym kandydatem byłby wspomniany wcześniej Jason Kidd, dzięki któremu New Jersey Nets stali się najlepszą drużyną na Wschodzie.

Skład ekipy Wschodu powinni więc uzupełnić: Kidd, Michael Jordan (nie zamierzamy się tłumaczyć), Ron Artest z Indiany (jeden z najlepszych obrońców w lidze), Paul Pierce i Antoine Walker z Bostonu (bo trudno wybrać tylko jednego spośród nich - a świetni są przede wszystkim w parze), Jamal Mashburn z New Orleans Hornets oraz... Zydrunas Ilgauskas z Cleveland (na Wschodzie naprawdę nie ma lepszego centra z prawdziwego zdarzenia!).

Pominięci: Shareef Abdur Rahim i Glenn Robinson z Atlanty (bo Hawks grają fatalnie); Sam Cassell i Ray Allen z Milwaukee (wyniki Bucks także poniżej oczekiwań); gnębiony przez bóle pleców Baron Davis z Nowego Orleanu; Jerry Stackhouse z Washington (sukcesy Wizards to zasługa kogo innego); Jalen Rose z Chicago (za dużo porażek); Kenyon Martin z Nets (choć stał się doskonałym obrońcą), oraz Reggie Miller z Indiany.

Zachód

Niepodważalny jest tylko wybór do pierwszej piątki Kobe Bryanta (zdobywcy największej liczby głosów spośród wszystkich zawodników). Inne typy fanów budzą wątpliwości - czy lepszymi kandydatami od skrzydłowych Tima Duncana i Kevina Garnetta nie byliby Chris Webber i Dirk Nowitzki? Czy Steve Francis zasłużył na wygraną ze Steve'em Nashem?

Ale największym absurdem jest wybór centra: w pierwszej piątce wybiegnie debiutant Yao Ming. Shaquille O'Neal zagra z ławki (albo wcale). Co zabawne - wbrew hipotezom, Yao wcale nie wygrał dzięki temu, że NBA po raz pierwszy w historii umożliwiła głosowanie jego rodakom (w internecie pojawiły się chińskie formularze do głosowania). Shaquille O'Neal przegrał z Chińczykiem również w głosowaniu prowadzonym wśród Amerykanów.

Kibice chcieli chyba w ten sposób ukarać Shaqa. Za fatalną postawę Lakers w pierwszej połowie sezonu (dopiero 11. miejsce na Zachodzie, czyli poza playoffs). Za odwlekanie decyzji o operacji palca, przez co musiał opuścić kilkanaście pierwszych meczów. Za to, że znowu rozpoczął sezon nieprzygotowany - grubawy, powolny i ociężały. Faktem jest jednak, że nawet Shaq grający na 30 procent swoich możliwości jest zdecydowanie najlepszym centrem w lidze. Zdobywa ponad dwukrotnie więcej punktów od Yao Minga, lepiej zbiera, podaje, blokuje. Tylko rzuty wolne Chińczyk trafia z wyższą skutecznością.

Kto powinien zasiąść na ławce rezerwowych Zachodu? Wspomniani wcześniej Nash, Webber, Nowitzki, no i Shaq. A poza nimi Stephon Marbury i Shawn Marion (ojcowie niespodziewanych sukcesów Phoenix Suns) oraz Karl Malone z Utah Jazz (w tym roku niespodziewanie zapowiedział, że chętnie zagra - chociaż co roku narzekał że od meczu Gwiazd woli wyprawę na ryby).

Pominięci: Gary Payton z Seattle (bo ciągle narzeka, że mu nie przedłużono kontraktu), Peja Stojaković i Mike Bibby z Sacramento (zbyt dużo opuścili z powodu kontuzji), Elton Brand i Andre Miller z LA Clippers (bo bardziej niż o dobro drużyny troszczą się o swoje przyszłe kontrakty), Rasheed Wallace z Portland (bo jest niezrównoważony), Amare Stoudamire z Phoenix i Pau Gasol z Memphis (bo to małolaty, mogą jeszcze poczekać).

Kronika towarzyska

* Vin Baker z Boston Celtics po raz pierwszy w karierze przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych. Trener uznał, że w meczu przeciwko grającej dynamiczną koszykówkę drużynie Dallas Mavericks, gruby i powolny Baker na nic się nie przyda. Po meczu, udzielając wywiadu, Baker powiedział dziennikarzom, że to wszystko jest dla niego bardzo trudne, po czym rozpłakał się.

* Mecz Portland - Memphis był najlepszym występem Rasheeda Wallace'a w tym sezonie. Skrzydłowy Portland zdobył 38 punktów,10 zbiórek i poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa. Jedynym zgrzytem było przewinienie techniczne. Po meczu Wallace zaczaił się na arbitrów. Zaczął wrzeszczeć, że techniczny był niesprawiedliwy, naubliżał sędziemu, groził wymachując pięściami: "Zobaczymy, czy poza boiskiem jesteś takim samym chojrakiem. Lepiej uciekaj, bo skopię ci tyłek, palancie!" Sędzia Donaghy okazał się nie być chojrakiem i uciekł, a potem poskarżył się władzom ligi. Wallace został zawieszony bez pensji na siedem meczów.

Fajny link wczoraj widziałem

http://www.nba.com/sonics/drobnjak/manjaks.html - strona Predraga Drobnjaka ze Seattle SuperSonics. Można tu porozmawiać z jego kotem Jinkiesem, skorzystać z przepisów kulinarnych mamy Predraga, obejrzeć reklamy z udziałem Drobnjaka i pobawić się w odgadywanie cytatów z filmów z Robertem DeNiro. Nieaktywna jest na razie opcja "najbardziej widowiskowe akcje" - po kliknięciu uzyskujemy wyjaśnienie, że takowe jeszcze nie miały miejsca, ale na pewno pojawią się z czasem.

Bohater tygodnia

Marcus Camby, center Denver Nuggets, najbardziej łamliwy zawodnik w NBA. Przez blisko rok pauzował z powodu kontuzji biodra. Wreszcie powrócił na mecz z Cleveland. Już w pierwszej akcji meczu, w 17 sekundzie skręcił kostkę, potykając się o stopę Zydrunasa Ilgauskasa (notabene równie kruchą - ale tym razem wytrzymała).

Złota myśl

"Shaq na pewno dobrze rozumie, że NBA wydało formularze do głosowania w czterech językach: mandaryńskim, kantońskim, pekińskim i hongkongońskim - żeby wszyscy Chińczycy mogli zagłosować" - tak Phil Jackson tłumaczy wyniki głosowania fanów. Dodajmy, że języka pekińskiego ani tym bardziej hongkongońskiego nie ma.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.