Kaczorowski w Widzewie. Ekwueme w Wiśle Płock

Paweł Kaczorowski rozpoczął już treningi w Widzewie Łódź. Marcin Kuś, który miał przejść również do tego klubu, wyjechał na zgrupowanie Polonii. Tym piłkarzem obok Widzewa interesuje się Amica Wronki.

- Pozostało mi tylko dogadanie szczegółów z panem Grajewskim [współwłaścicielem Widzewa - red.] - mówi Kaczorowski po pierwszym treningu ze swoją być może nową drużyną. - Nie mam problemów z aklimatyzacją. Z większością zawodników już kiedyś gdzieś tam grałem - albo w Lechu, albo w Polonii - a Michał Stasiak pochodzi tak jak ja ze Zduńskiej Woli.

Grający od dwóch i pół roku w Polonii Warszawa pomocnik ma przejść do łódzkiego klubu za długi, jakie wobec współwłaściciela Widzewa Andrzeja Grajewskiego ma prezes Polonii Janusz Romanowski. Wcześniej na tej samej zasadzie odszedł ze stołecznego klubu Maciej Scherfchen.

Widzew musiałby zapłacić z kolei za Marcina Kusia, którego sprowadzeniem nadal jest zainteresowany. Pieniądze z tego transferu (nie wiadomo, o jaką sumę chodzi), którego warunki zostały już ustalone między Grajewskim i prezesem "Czarnych Koszul" Januszem Romanowskim, miałyby zostać przeznaczone na spłatę zadłużenia wobec tych zawodników Polonii, którzy złożyli pozwy sądowe z żądaniem wypłaty należności. Ale do tej pory Kuś nie przystał na ofertę indywidualnej umowy złożonej mu przez Grajewskiego. 21-letni obrońca wczoraj dojechał na zgrupowanie Polonii w Jaworze nad Soliną.

Nieoficjalnie wiadomo, że Widzew nie jest jedynym klubem, który chce sprowadzić Kusia. Piłkarza chce wypożyczyć Amica Wronki.

Polonia próbuje również zdobyć pieniądze, sprzedając Emmanuela Ekwueme. Nigeryjczyk, który miał być już zawodnikiem Widzewa Łódź, nie podpisał kontraktu z tym klubem, a wczoraj trenował z Wisłą Płock. Z tym zespołem ma wyjechać na obóz przygotowawczy do Wisły.

Do przebywających w Jaworze zawodników "Czarnych Koszul" dołączyli tymczasem dwaj nowi piłkarze - Sebastian Wrzesiński z Lukullusa-Świt Nowy Dwór i Chorwat Nikola Djurcic. Obaj są napastnikami. Wrzesiński ma 19 lat, Djurcic 20. W piątek do Jawora mają przyjechać trzej Jugosłowianie.

Z zespołem trenuje więc 15 nowych zawodników. - Przypatruję się uważnie tym piłkarzom, ale nie wiem, czy nawet wtedy, kiedy stwierdzę ich przydatność do gry, będą mogli występować w Polonii. Wszyscy będą musieli bowiem zaakceptować warunki klubu. A jakie one będą? Nie wiadomo. Niemniej staram się ten zespół tak przygotowywać, jakbym miał pewność, że ci zawodnicy, którzy są dobrzy, zostaną w zespole - mówi trener Krzysztof Chrobak.

Listę zawodników, którzy nadają się do występów w klubie, szkoleniowiec Polonii ma ogłosić po dwóch sparingach, które odbędą się pod koniec stycznia już po powrocie zespołu z Jawora - z ŁKS Łódź i Okęciem Warszawa.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.