Ekspansja ligi VTB. Wyjątkowa nagroda w tym sezonie - eliminacje Euroligi!

Po raz pierwszy w historii drużyna, która dobrze będzie sobie radzić w lidze VTB (niekoniecznie mistrz), trafi do eliminacji prestiżowej Euroligi. Z polskich drużyn w VTB gra PGE Turów Zgorzelec.

Koszykarze Turowa, którzy debiutują w lidze VTB (grają w niej czołowe drużyny z Europy Środkowo-Wschodniej), rozegrali w niej już dwa spotkania, oba przegrali na swoim parkiecie. Najpierw z Kalevem Tallinn 80:81, potem silnym zespołem BC Chimki 79:86. Choć w lidze polskiej Turów wygrał na razie wszystkie trzy mecze, szybko przekonał się, że poziom w VTB jest znacznie wyższy, ale jednocześnie jest to okazja do rywalizacji z topowymi drużynami. Z jedną Turów już się zmierzył (BC Chimki to także uczestnik Euroligi), a przed nim jeszcze spotkania m.in. ze Spartakiem St. Petersburg, Uniksem Kazań czy Lietuvosem Rytas Wilno (najbliższy mecz Turów rozegra w niedzielę na wyjeździe z Azovmashem Mariupol).

Historia sponsorowanej przez rosyjski bank VTB ligi sięga roku 2008. W grudniu w Moskwie rozegrano wtedy nie ligę, ale turniej VTB Promo-Cup, w którym rywalizowało osiem drużyn. W tym gronie był polski Asseco Prokom Sopot, który zajął w tamtym turnieju ostatnie miejsce. Od sezonu 2009/2010 wystartowała już liga VTB, w której zagrało wtedy osiem klubów z pięciu państw - Litwy, Łotwy, Estonii, Rosji i Ukrainy. Od tego czasu liga cały czas błyskawicznie się rozwija. W sezonie 2010/2011 grało w niej już 12 klubów z ośmiu państw (w tym po raz pierwszy w lidze Asseco Prokom Gdynia, które zajęło 4. miejsce w sześciozespołowej grupie), a rok później - uwzględniając eliminacje, w których przepadł Anwil Włocławek - aż 22 kluby z 10 krajów! W rundzie zasadniczej zagrało wtedy 18 zespołów, a Prokom, który miał pewne miejsce w lidze, zajął siódme miejsce w grupie (na dziewięć drużyn).

W tym sezonie w lidze VTB gra 20 drużyn z dziewięciu krajów, a szefowie rozgrywek cały czas starają się udoskonalić strukturę i system ligi. Największą atrakcją jest bez wątpienia to, że z ligi VTB można trafić nawet do Euroligi! To zupełna nowość. I wcale nie trzeba być mistrzem. Kto dostanie miejsce w eliminacjach Euroligi? Zarezerwowano je dla tego zespołu, który zajmie najwyższe miejsce w rozgrywkach, po odrzuceniu drużyn, które i tak mają pewne miejsce w Eurolidze. W VTB grają bowiem zespoły, np. rosyjskie czy litewskie, którym miejsce w najbardziej prestiżowych rozgrywkach koszykarskich w Europie i tak gwarantuje długoletni kontrakt z Euroligą lub po prostu mistrzostwo kraju. I te zespoły nie będą uwzględniane w zestawieniu. Może być więc tak, że nawet zajmując np. czwarte lub piąte miejsce w VTB, uzyska się przepustkę do eliminacji Euroligi.

W tym sezonie zmienił się też znacząco system rozgrywek, który jest jeszcze bardziej atrakcyjny. 20 drużyn podzielono na dwie grupy, w których odbędą się mecze każdy z każdym i rewanże. Po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy awansują od razu do ćwierćfinału, a drużyny z miejsc 3.-6. rozegrają wcześniej 1/8 finału. Zwycięzcy tej fazy dołączą do ćwierćfinalistów. Co ciekawe, w 1/8 finału gra się do dwóch zwycięstw, a w ćwierćfinale nawet do trzech. Podobnie jest w półfinałach, rywalizacji o 3. miejsce i finale, w którym mistrz także musi wygrać trzy razy.

Pierwszym mistrzem ligi VTB w 2010 r. zostało CSKA Moskwa, rok później najlepsze było BC Chimki, a w maju tego roku ligę ponownie wygrało CSKA, które jest faworytem również w obecnym sezonie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA