Legia jedzie na zgrupowanie, Yahaya na rozmowy

W środę piłkarze Legii wyjeżdżają na obóz przygotowawczy do Solca Kujawskiego. Do Krakowa na pertraktacje z GKS Katowice udaje się natomiast Moussa Yahaya. Rozmowy kontraktowe z Markiem Saganowskim przełożono z wtorku na środowy poranek, ponieważ piłkarz we wtorek zdawał maturę

Legioniści rano odbędą jeszcze trening, zjedzą obiad w restauracji na Torwarze, a następnie wyruszą w drogę. Do autokaru wsiądzie ich 25. 26., czyli Yahaya, w tym czasie będzie w Krakowie, gdzie z zamieszkałym tam menedżerem Lou Sambo i przedstawicielami GKS Katowice będzie ustalać warunki indywidualnego kontraktu z tym klubem. Trener Legii Dragomir Okuka uznał bowiem, że napastnik z Nigru w zespole mistrza Polski do tej pory się nie sprawdził i zmiana otoczenia może mu tylko wyjść na zdrowie. Dlatego Legia zgodzi się na jego półroczne wypożyczenie. Menedżer piłkarza dostał wolną rękę w znalezieniu mu klubu. Yahaya w połowie 2001 roku do Legii przyszedł właśnie z katowickiego klubu. Oprócz GKS pertraktował także ze Szczakowianką Jaworzno, ale ta oferowała zawodnikowi zbyt małe zarobki. Tego samego dnia Nigerczyk dojedzie na zgrupowanie Legii.

Uśmiechy kibiców wzbudziła informacja, że badania wydolnościowe wykazały 5 kg nadwagi u najmłodszego w zespole Legii Mariusza Zganiacza. - Przesada. To było nie więcej niż 2-3 kg. Pojechał na święta do domu i mamusia go podkarmiła. Nie ma problemu. Przejdzie mu - skomentował kierownik drużyny Ireneusz Zawadzki. A na pierwszym po przerwie urlopowej treningu podczas biegu wokół Kanałku Czerniakowskiego młody pomocnik ustępował pola tylko Markowi Jóźwiakowi. Nie jest więc chyba z nim tak najgorzej.

Copyright © Agora SA