Ian Rush wraca do Liverpoolu!

Władze Liverpoolu zatrudniły jednego z najskuteczniejszych łowców goli w historii, Iana Rusha, który właśnie uzyskał licencją trenerską UEFA i ma w swym dawnym klubie pracować jako trener formacji ataku.

Menedżer Liverpoolu prowadził z Rushem rozmowy od kilku miesięcy. W międzyczasie zespół nie wygrał żadnego z ostatnich 11 spotkań w Premiership. Zamiast 33 punktów zdobył zaledwie 5 i teraz do prowadzącego Arsenalu traci ich już 14. W tabeli oddala się już nawet czwarta pozycja, gwarantująca udział w Lidze Mistrzów.

Tymczasem Michael Owen wprawdzie zdobył bramkę w ostatnim meczu z Aston Villa, ale poprzednim razem udało mu się to w listopadzie. Emile Heskey w tym sezonie do siatki trafił tylko raz.

Czy legendarny Walijczyk, którego kariera jest jednoznacznie kojarzona z Liverpoolem, zdoła skutecznie i szybko pomóc klubowi? Nowy asystent Gerarda Houlliera ma odbywać zajęcia z napastnikami dwa razy w tygodniu. Szczególną opieką obejmie, oprócz Owena i Heskeya, także Senegalczyka Dioufa, Czecha Barosa i kilku młodych wychowanków klubu.

- Będę próbował przekazać im moje doświadczenie - deklaruje na klubowej stronie internetowej.

Duet, który Rush tworzył w Liverpoolu w latach 80. z Kenny Dalglishem, jest uznawany za jeden z najlepszych w historii brytyjskiego futbolu.

Na Rushu poznał się Bob Paisley, który w 1980 roku sprowadził go z Chester za 300 tys. funtów, co uczyniło Walijczyka najdroższym wówczas nastolatkiem na Wyspach. Opłacało się - w 660 meczach w barwach klubu z Anfield Road zdobył 346 goli.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.