- Jesteśmy spięci, ale też przygotowani na przyjęcie takiej rzeszy kibiców - mówi Leszek Duczyński, rzecznik prasowy Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej. - Po prostu mamy już doświadczenie, po ubiegłorocznym konkursie w Harrachovie [pojechało tam wtedy ponad 20 tys. kibiców z Polski - red.]. Kierowców chcę uspokoić. Zwiększyliśmy obsadę na przejściach prowadzących do Liberca. A w piątek, sobotę i niedzielę, na wszystkich punktach granicznych Liberca będzie obowiązywała maksymalnie uproszczona procedura kontroli granicznej.
Ze wstępnych prognoz Łużyckiej Straży Granicznej wynika, że najwięcej samochodów przekroczy granicę w Jakuszycach, dlatego policja będzie kierować auta na inne mniej oblegane przejścia w Lubawce, Zawidowie i Czerniawie.
- Jednocześnie apelujemy, aby polscy kibice nie przekraczali granicy w Bogatyni i Porajowie, bo spdziewamy się tam tranzytowego przejazdu kibiców z Niemiec - dodaje Duczyński.
Czesi również są przygotowani na przyjazd Polaków. - Współpracujemy z czeską policją - tłumaczy Duczyński. - Z ich strony zmobilizowanych będzie 150 policjantów. Będą oni kierować samochody na specjalny parking w Libercu, a stamtąd pod skocznię będzie można dojechać podstawionymi autobusami - kończy Duczyński.
W Libercu na komisariacie policji informacji kibicom będą udzielali pracownicy polskiego konsulatu. Niestety, podczas weekendu PKP nie uruchomi żadnego dodatkowego połączenia z Wrocławia do Jeleniej Góry bądź Szklarskiej Poręby.
Wczoraj Alicja Januszko, właścicielka Biura Turystyki Almar ze Szklarskiej Poręby, zajmującego się dystrybucją biletów, potwierdziła nam, że nadal można nabywać wejściówki na sobotnio-niedzielne zawody. - Bilety rozprowadzamy już od października, choć w ostatnich dniach sprzedaż zdecydowanie wzrosła. Dotychczas sprzedaliśmy około 400 wejściówek - mówi Januszko. - Myślę, że nie będzie także problemów z zakupem wejściówek w samym Libercu, tuż przed rozpoczęciem zawodów.
Bilet jednodniowy na zawody kosztuje 200 koron czeskich (ok. 28 zł), a dwudniowy (sobota, niedziela) - 300 koron czekich (44 zł). Dzieci w wieku poniżej 15 lat i osoby powyżej 70 mogą obejrzeć zawody bezpłatnie. Organizatorzy informują też, że wejście na piątkowy trening i kwalifikacje będzie możliwe tylko za okazaniem ważnego biletu.
W samym Libercu są jeszcze wolne miejsca noclegowe w hotelach i penjonatach. - Ale nie potrafię powiedzieć, czy w samym dniu zawodów będzie podobnie, bo sytuacja wciąż się zmienia i mamy sporo zamówień i wolnych miejsc ubywa - mówi Marie Krcmarova, właścicielka czeskiej agencji turystycznej Cat Tour, sprzedajacej miejsca w hotelach i pensjonatach.
Czeskie miasto, leżące w Północnej Bohemii w Górach Izerskich, liczy ponad 100 tysięcy mieszkańców i będzie w ten weekend gościć najlepszych skoczków narciarskich. Najwyższym wzniesieniem w Libercu jest Góra Jested (1012 n.p.m). Właśnie u jej podnóża zbudowano kompleks skoczni narciarskich, który ostatnio został odnowiony. Największa skocznia to K-120 mająca. Jej rekordzistą jest Austriak Tomas Morgenstern, który 21 grudnia skoczył na niej 139 metrów podczas zawodów Pucharu Interkontynentalnego.
Pierwsze w historii narciarskie zawody w Libercu zostały rozegrane już w 1899 roku. W minionym sezonie skoczkowie nie startowali jednak w tym mieście. Dopiero w tym roku Liberec znów powrócił do kalendarza FIS.
I: Wrocław - Świdnica - Jelenia Góra - Szklarska Poreba - Jakuszyce/Harrachov - Jablonec nad Nysą - Liberec;
II. Wrocław (Autostrada A4) - Złotoryja - Lwówek Śl. - Gryfów Śl. - Czerniawa Zdr./Nove Mesto - Frydlant - Liberec;
III. Wrocław (A4) - Bolesławiec - Lubań - Sulików - Zawidów/Habartice - Frydlant - Liberec;
IV. Wrocław - Kłodzko - Kudowa/Nachod - Trutnov - Jiein - Turnov - Liberec;
V. Wałbrzych - Kamienna Góra - Lubawka/Kralovec - Trutnov - Jiein - Turnov - Liberec