Blisko 30 zawodników na treningu Polonii

Mateusz Bartczak odchodzi z Polonii Warszawa. Podobnie jak Arkadiusz Bąk i Piotr Dziewicki prawdopodobnie do Amiki Wronki. W piątek Polonia rozpoczęła przygotowania do sezonu. W pierwszym treningu wzięło udział blisko 30 zawodników.

W piątek Bartczak porozumiał się ostatecznie z prezesem Polonii Januszem Romanowskim. 23-letni piłkarz odstąpił od wypłaty przez klub długu wynoszącego blisko 200 tysięcy złotych. W zamian za to otrzymał własną kartę zawodniczą. Może odejści z Polonii za darmo. - Czuję niedosyt. Zostawiłem trochę zdrowia w tym klubie, wywalczyłem tak wiele i te pieniądze, których się z zrzekam należały mi się - mówi Bartczak. - Z drugiej strony stałem się wolnym zawodnikiem i myślę, że bez problemu mogę trafić do lepszego klubu. Do jakiego? Do środy sprawa ma się wyjaśnić.

Według nieoficjalnych informacji - piłkarz tego nie potwierdził - ma podpisać kontrakt z Amicą Wronki. Do tego klubu trafią już niemal na pewno dwaj inni zawodnicy grający w minionej rundzie w Polonii: Arkadiusz Bąk i Piotr Dziewicki. Bąk, któremu w grudniu kończył się kontrakt z zespołem "Czarnych Koszul" w niedzielę ma podpisać 2,5 letnią umowę. Dziewicki opuszcza Konwiktorską na podobnej zasadzie jak Bartczak. Podpis na kontrakcie z drużyną z Wronek ma złożyć w sobotę.

Rozmowy w Konstancinie

W trakcie przerwy zimowej do dziś Polonię opuściło już więc praktycznie sześciu zawodników. Na pewno Bąk, Emmanuel Ekwueme i Maciej Scherfchen (obaj Widzew Łódź) i praktycznie Bartczak, Dziewicki oraz Arkadiusz Kaliszan (Lech Poznań - kontrakt ma być podpisany w poniedziałek). A to jeszcze nie wszystko.

W Konstancinie z Romanowskim rozmowy prowadziło bowiem wczoraj pięciu innych piłkarzy: Maciej Bykowski, Jacek Dąbrowski, Igor Gołaszewski, Paweł Kaczorowski i Andrzej Krzyształowicz. Pretekstem do negocjacji była sprawa wypłat zaległych pensji, premii i kontraktów. Oprócz Kaczorowskiego wszyscy oddali sprawę do sądu domagając się zapłaty długu. Prezes Polonii najchętniej postąpiłby z tą czwórką tak jak z Bartczakiem czy Dziewickim - co oznaczałoby wycofanie wniosków sądowych - ale niezbyt chętnie na tę ofertę przystają sami zawodnicy.

- Czuję, że na porozumieniu zależy obu stronom. Ja otrzymałem propozycję wypłaty zaległości w ratach. Zgodziłem się na nią pod warunkiem, że jedna z kopii takiego porozumienia będzie złożona w PZPN - mówi Gołaszewski. - Nie zrzeknę się długu w zamian za kartę, bo nie mam też atrakcyjnej propozycji z innego klubu.

Gołaszewski prowadzi jednak rozmowy z trzecioligowym Kolporterem Kielce.

- Otrzymałem propozycję od Polonii, ale chyba na nią się nie zgodzę - mówi Dąbrowski. Dla niego oznaczać to będzie praktycznie przesunięcie do zespołu rezerw. Takie ostrzeżenie otrzymał osobiście od Romanowskiego.

Bykowski i Krzyształowicz mogą pod pewnymi warunkami powtórzyć casus Bartczaka, zwłaszcza ten drugi, bo ma oferty z innych zespołów. Wrócą do rozmów z prezesem w przyszłym tygodniu. Odbyć je mają ponownie również Dąbrowski i Gołaszewski.

Odejście Kaczorowskiego za darmo jest wykluczone, ale na innych warunkach jest możliwe i tego dotyczyły jego wczorajsze rozmowy. Tym bardziej że piłkarz nie chce zostać w zespole "Czarnych Koszul". - Myślę, że gdybym został, to chyba za karę - nie waha się powiedzieć reprezentant Polski. - Ale może tak być, że zostanę, bo mam ważny kontrakt z klubem.

Trening na Fortach Bema

Polonia wczoraj na Fortach Bema rozpoczęła przygotowania do rundy wiosennej. Mimo licznych transferów z klubu we wczorajszych zajęciach uczestniczyło blisko 30 zawodników.- Nie wepchałem się do szatni, taki tam jest tłok - mówił jeden z zawodników Polonii, który nieco później przyjechał na trening.

Wiekszość z nowych zawodników, którzy od wczoraj trenują z Polonią - przez kilka następnych dni spodziewani są kolejni - ma od 19 do 22 lat. Niewielu z nich zaliczyło występy w I lidze. Najbardziej znany to Krzysztof Jasiński. Nieco starszy od pozostałych, bo 26-letni wychowanek Polonii częściej w ostatnich latach w piłkę grywał w hali niż na standardowych boiskach. Był reprezentantem Polski w futsalu i zawodnikiem Clareksu Chorzów. W zespole seniorów z Konwiktorskiej w sezonie 1996-97 zaliczył trzy występy w ekstraklasie. Jego ostatnim klubem była IV-ligowa Pilica Białobrzegi.

Pojawił się też zawodnik z zagranicy. Tomasz Albury przez trzy lata był piłkarzem angielskiego Nottingham Forest. Jego matka jest Polką, ojciec Anglikiem. Ma w Polsce narzeczoną. Mówi jasno czego chce: - Moim marzeniem jest zagrać w polskiej I lidze.

Wszyscy młodzi zawodnicy, którzy przyjechali wczoraj na Polonię mają podobną nadzieję - wypromować się w ekstraklasie. - Każdy z nas chciałby zaistnieć w lidze. Wiemy, że wielu piłkarzy z Polonii odchodzi i chcemy ich zastąpić - mówi Jasiński. Testy rozstrzygną ilu piłkarzy awansuje składu z prowadzonego właśnie castingu. - Na pewno stać nas na to, żeby mimo trudności finansowych utrzymać tych młodych. Oni są po prostu dużo tańsi - mówi dyrektor klubu Marek Ruszkiewicz.

Asystentem Krzysztofa Chrobaka zostanie prawdopodobnie Marek Zub.

Rozmowa z Krzysztofem Chrobakiem

Nie mamy wyboru

Olgierd Kwiatkowski: Ilu zawodników zamierza Pan sprawdzić podczas zimowych przygotowań?

Krzysztof Chrobak: Wiele rzeczy zmienia się z dnia na dzień. Ustaliliśmy z prezesem Polonii tylko ostateczną kadrę zespołu. Ma ona liczyć 22 zawodników plus trzech bramkarzy.

Jakie kryteria brał Pan pod uwagę zapraszając tych zawodników?

- Musieli to być zawodnicy w miarę tani albo mieć karty na ręku. W niektórych przypadkach istnieje możliwość wypożyczenia ich do czerwca z opcją transferu definitywnego. Szukałem i nadal szukam zawodników, którzy są bardzo umotywowani i bardzo chcą się pokazać w I lidze. Liczę na ich wolę walki i ambicję.

Jak Pan znajdował tych piłkarzy?

- Obserwowaliśmy ich w meczach trzecioligowych i w sparingach,. Część z nich pamiętam z różnych kadr młodzieżowych. Innych polecali nam znajomi trenerzy.

Czy wierzy Pan, że z takimi piłkarzami utrzyma Polonię w I lidze?

A czy mamy inny wybór? Najlepiej byłoby, gdyby został trzon zespołu. Ten trzon uzupełnilibyśmy zawodnikami z zespołu rezerw, bądż takimi młodymi co chcą się wypromować. Ale ten szkielet się rozpadł.

Rozmawiał ok

Plan przygotowań Polonii

3-12 stycznia. Warszawa (Forty Bema, hala i siłownia przy ulicy Konwiktorskiej)

13-23 stycznia. Zgrupowanie w Jaworze nad Soliną

24 stycznia - 1 luty. Warszawa

2 luty - 15 luty. Turniej Norcia Cup we Włoszech

16 luty - 6 marca. Warszawa

7 marzec. Początek rundy wiosennej - mecz z Amicą Wronki

Ruchy transferowe w Polonii

Zostali (na razie)

Bramkarze: Robert Gubiec, Andrzej Krzyształowicz, Sebastian Knap

Obrońcy: Marcin Kuś, Antoni Łukasiewicz, Mariusz Malinowski, Wojciech Szymanek, Paweł Kłoskowicz.

Pomocnicy: Łukasz Adamski, Paweł Kaczorowski, Jarosław Mazurkiewicz, Jacek Dąbrowski, Igor Gołaszewski, Sebastian Kęska

Napastnicy: Maciej Bykowski, Stanley Udenkwor

Odeszli:

Mateusz Bartczak (Amica Wronki), Arkadiusz Bąk (Amica), Piotr Dziewicki (Amica), Emmanuel Ekwueme (Widzew Łódź), Arkadiusz Kaliszan (Lech Poznań), Maciej Scherfchen (Widzew).

Tłustym drukiem transfery, do których dojdzie na pewno

Mogą jeszcze odejść:

Bykowski - (?), Dąbrowski - (do drugiej drużyny), Gołaszewski - (Kolporter Kielce), Krzyształowicz - (?), Udenkwor - (rozwiązanie kontraktu).

Przebywają na testach:

Obrońcy: Sławomir Mazurkiewicz (Unia Tczew - III liga), Robert Stawicki (Okęcie Warszawa - III liga), Arkadiusz Gocłowski, Wojciech Musuła, Łukasz Zadworny (wszyscy rezerwy Polonii - III liga).

Pomocnicy: Łukasz Jarosiewicz (Gwardia Koszalin - III liga), Artur Omelianiuk (Langenrohr - III liga austriacka), Piotr Zagórski (Lechia Gdańsk - V liga), Tomasz Albury (Nottingham Forest - zespoły młodzieżowe), Michał Herman, Paweł Jakóbiak, Marcin Pawłowski (wszyscy Polonia II).

Napastnicy: Krzysztof Jasiński (Pilica Białobrzegi - IV liga), Andrzej Skretowicz (Okęcie), Adam Rogulski (Wisła Płock - zespoły młodzieżowe), Patryk Aleksandrowicz, Paweł Buśkiewicz (obaj Polonia II).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.