Gdzie mogą trafić zawodniczki Quay?

W tym tygodniu działacze Quay-POSiR Poznań mają ogłosić, czy zespół koszykarek będzie nadal istniał. Tymczasem prawie wszystkimi zawodniczkami zainteresowane są inne kluby.

Jeżeli prezes Quay Zbigniew Przybylski do końca tygodnia nie znajdzie sponsora, klub najprawdopodobniej przestanie istnieć. W tej sytuacji nie pomogą bowiem nawet renegocjacje kontraktów zawodniczek - klubu nie będzie stać na ich utrzymanie. Koszykarki mają w czwartek rozmawiać z prezesem Przybylskim o sprawach finansowych.

Zawodniczki Quay nie mogą narzekać na brak ofert z innych klubów. Trzy propozycje ma Olga Pantelejewa - z Eureki Toruń, ŁKS Łódź i CCC-Aquapark Polkowice. Sama zawodniczka niespecjalnie garnie się do przejścia do Łodzi - ten klub zalega jej bowiem z pieniędzmi za grę jeszcze trzy lata temu. Pewną niespodzianką może być w tym gronie Eureka - klub z Torunia do tej pory również narzekał na problemy finansowe, a poza tym to jedna ze słabszych ekip w lidze. Klubowi temu będzie pomagać jednak toruńskie Biuro Doradztwa Finansowego Real, które już sponsoruje żużlowców miejscowego Apatora Tomasza Bajerskiego i Roberta Sawinę oraz III-ligowych piłkarzy TKP Toruń. To, że zespół ten raczej nie będzie walczył o czołowe pozycje, powoduje, że Pantelejewa jest niespecjalnie zainteresowana propozycją Eureki. W tej sytuacji posiadająca polskie obywatelstwo Rosjanka najprawdopobniej trafi do CCC Aquaparku Polkowice w miejsce słabo spisującej się Słowaczki Slavki Frniakovej. Oczywiście pod warunkiem, że zawodniczkę przestanie obowiązywać umowa z Quay-POSiR.

Emilia w reprezentacji

Eureka Toruń jest również zainteresowana pozyskaniem Białorusinki Eleny Nawojkowej, Słowaczki Moniki Barenyiovej i Łotyszki Ingi Kvasniki. - Gdybym dziś miał wybrać dwie zawodniczki do naszego zespołu, to zdecydowałbym się chyba na Nawojkową i Barenyovą. Na razie zależy nam na dwóch koszykarkach, które zapewnią nam zwycięstwa ze słabszymi ekipami w ekstraklasie - mówi członek zarządu klubu z Torunia Jerzy Boehlke.

Z kolei Emilię Lamparską chcą widzieć w swoim składzie trzy zespoły: Cukierki Odra Brzeg, Eureka Toruń i Ślęza Wrocław. Sama zawodniczka najchętniej wróciłaby do Wrocławia, gdyż tam mogłaby kontynuować studia. Sęk w tym, że Ślęza nie ma na razie pieniędzy na utrzymanie Lamparskiej. "To nieprawdopodobne, ale prawdziwe. We Wrocławiu, który pretenduje do miana stolicy polskiego basketu, trudno znaleźć firmę, która zechce sponsorować reprezentantkę Polski! Pomimo usilnych starań działaczy Ślęzy szanse na powrót Lamparskiej do Wrocławia maleją. Powód jest prozaiczny - brak kasy" - taki komunikat można przeczytać na stronie internetowej Ślęzy. Lamparska na razie może się jednak skupić na grze w reprezentacji Polski - po kontuzjach Beaty Krupskiej-Tyszkiewicz, Sylwii Wlaźlak i Justyny Kłosińskiej trener Tomasz Herkt postanowił uzupełnić skład kadry na eliminacyjne mecze z Ukrainą i Turcją. Wczoraj wieczorem powołał właśnie Lamparską, która ma grać na pozycji skrzydłowej, a w tej sytuacji rozgrywającą w kadrze będzie Agnieszka Bibrzycka. Oznacza to, że Lamparska zagra w Zaporożu, ale niekoniecznie w barwach Quay przeciwko Kozaczce. Właśnie w tym mieście rozegrane zostanie bowiem w sobotę spotkanie Ukraina - Polska.

Ola w gipsie

Zbyt wielu propozycji nie mają zawodniczki Quay, które pochodzą z Wielkopolski. Marzena Najmowicz i Katarzyna Dłużyk, w przypadku rozwiązania Quay, mogą trafić do Unii Swarzędz. Karoliną Żurkowską jest zainteresowany klub z Brzegu, ale sama zawodniczka mogłaby również wrócić do rodzinnego Ostrowa Wlkp. Z kolei Marta Korgiel już przed rozpoczęciem sezonu miała propozycję gry we Francji i być może teraz będzie mogła z niej skorzystać.

Tylko Aleksandra Karpińska na razie nie może myśleć o grze. Ta utalentowana zawodniczka skręciła bowiem nogę w stawie skokowym i ma obecnie założony gips. Niewykluczone, że Karpińska mogłaby występować w Ostrovii Ostrów Wlkp., gdzie trenerem koordynatorem jest Grzegorz Szajek - wcześniej opiekun Karpińskiej w grupach młodzieżowych i Quay.

Wszystkie te propozycje mogą okazać się nieaktualne, jeżeli Quay-POSiR Poznań zdobędzie pieniądze na dalszą egzystencję.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.