Piłka ręczna. Servaas: Duża szansa na historyczny sukces

- Pod względem marketingowym Koper to może nie jest najlepszy rywal, ale sportowo trafiliśmy bardzo dobrze. Mamy dużą szansę na historyczny sukces, jakim byłby awans do ćwierćfinału - mówi prezes Vive Kielce Bertus Servaas po losowaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. W tej fazie rozgrywek wicemistrzowie Polski zmierzą się ze słoweńskim Cimosem Koper.

Łukasz Jachimiak: Miał być Koper i jest Koper. Szczęście w losowaniu wreszcie wam dopisało.

Bertus Servaas: Zgadza się, jestem bardzo zadowolony.

Walczyć z Kopenhagą albo Croatią Zagrzeb, na które mogliście trafić, byłoby dużo trudniej niż z Cimosem Koper?

- Na pewno każda z tych trzech drużyn jest mocna, ale akurat Słoweńcy są słabsi i od Duńczyków, i od Chorwatów. Pod względem marketingowym Koper to może nie jest najlepszy rywal, ale sportowo trafiliśmy bardzo dobrze. Mamy dużą szansę na historyczny sukces, jakim byłby awans do ćwierćfinału. Wiadomo, że łatwo nie będzie, ale przy odpowiednim zaangażowaniu jesteśmy w stanie tego dokonać.

Personalnie Vive jest mocniejsze od Słoweńców, za to problemem może być fakt, że pierwszy mecz zagracie u siebie, a decydujący na wyjeździe.

- Nie ma co się tym przejmować. Przecież w fazie grupowej więcej punktów zdobyliśmy na wyjazdach.

Tym razem dobry wynik na własnym terenie będzie szczególnie ważny, bo w rewanżu warto grać z jakąś, najlepiej solidną, zaliczką.

- Oczywiście. W Kielcach musimy zagrać bardzo dobry mecz, podejść do Słoweńców z dużym respektem i pokazać, że jesteśmy od nich mocniejsi. A w rewanżu zagrać tak, jakby w dwumeczu było 0:0.

W fazie grupowej Słoweńcy pokonali u siebie Wisłę Płock 27:24, a w Polsce zremisowali z nią 25:25. Widział pan te mecze?

- Oglądałem oba mecze, widziałem, że Koper gra dobrą, szybką piłkę ręczną. W grupie C zajął drugie miejsce, zremisował na wyjeździe z Hamburgiem, u siebie z mistrzem Niemiec przegrał tylko jedną bramką. To znaczy, że z tym rywalem trzeba się liczyć. Ale na pewno jest w naszym zasięgu i mam nadzieję, że go pokonamy.

Liczycie na pomoc z Płocka? Może trener Wisły, Lars Walther, podzieli się z wami swoja wiedzą na temat Słoweńców?

- Mamy w składzie Urosa Zormana, który z zawodnikami naszego rywala świetnie zna się z reprezentacji Słowenii. On na pewno będzie trenerowi Wencie bardzo przydatny. Myślę, że nasz trener z trenerem Waltherem też porozmawia, zwłaszcza, że przecież w czwartek będzie taka okazja, bo Vive zagra ligowy mecz z Wisłą.

Redaktor to dopiero jest kibic! Poznaj nas na profilu Facebook/Sportpl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.