- Na brak pieniędzy nie narzekam - powiedział Hannawald. - Większe kłopoty przysparza mi sprzęt. Na najbliższy trening w Skandynawii zabiorę więc moje stare narty. Obawiam się, że te nowe wyprodukowane w zakładach Rossignola nie będą pasować do mojego stylu skakania.
Zawodnicy trenera Reinharda Hessa rozpoczynają w najbliższych dniach trening w Skandynawii. Gdzie? - nie chcieli zdradzić. - To będzie najbardziej strzeżone miejsce w narciarskim światku - mówili dziennikarzom niemieccy skoczkowie.