Euro 2012. Polska wielka baza

Aż 13 z 16 finalistów Euro 2012 zamieszka na czas mistrzostw w Polsce, a nie na Ukrainie.

Redaktor to dopiero jest kibic! Poznaj nas na profilu Facebook/Sportpl ?

Przed losowaniem grup finałowych większość uczestników Euro chciała zamieszkać w Polsce. Mówiło się, że przyjedzie 14 drużyn - tylko piłkarze Rosji i Ukrainy mieli wybrać drugi kraj mistrzostw. Kiedy okazało się, że na Ukrainie zagrają najbardziej atrakcyjne zespoły, w Polsce wybuchła panika. Faktycznie federacje zastanawiały się, czy nie zrezygnować z rezerwacji.

Baza kadry na Euro w centrum miasta. Smuda: chcemy być bliżej kibiców

Pod presją znaleźli się Anglicy, którym mecze grupowe wypadły na Ukrainie. Borys Kolesnikow, odpowiedzialny w rządzie za Euro, osobiście namawiał trenera kadry Fabia Capello na przenosiny do stołecznego Kijowa. Ale Anglicy zakochali się w Krakowie i nawet zniszczony stadion Hutnika, gdzie mieli trenować, nie był problemem. Wystarczyła obietnica modernizacji. - To dobre miejsce, zostaniemy w Krakowie - ogłosił Capello. Wołodymyr Chandohij, ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii, stracił dyplomatyczny dystans i decyzję nazwał nielogiczną.

Niemcy umowę podpisali jeszcze we wrześniu . - Gdańsk to miłość od pierwszego wejrzenia - tłumaczy Wolfgang Niersbach , sekretarz Niemieckiej Federacji Piłkarskiej. - Nawet jeśli los zmusi nas do gry na Ukrainie, klamka zapadła. Będziemy latać - mówił przed losowaniem i zdania nie zmienił . Dwa mecze Niemcy zagrają we Lwowie, jeden w Charkowie. Do tego drugiego będą lecieć ponad 1,6 tys. km. - To tylko 2,5 godz. Żaden problem - bagatelizuje trener Joachim Loew. Również ich przeciwnicy - Holendrzy - przylecą do Charkowa z Polski . Wybrali Kraków i tylko w pierwszej części pokonają w sumie 8 tys. km, bo w Charkowie grają wszystkie trzy mecze. Ostatecznie na Ukrainę przenieśli się tylko Szwedzi, którzy zrezygnowali z Gdyni, i Francuzi, którzy podziękowali ośrodkowi w Warce. Za to do Warszawy zjechali Rosjanie.

Goszcząc u nas tyle reprezentacji, zyskujemy. Piłkarze większość czasu będą spędzać w centrach pobytowych. Wybiera się je raz na całe mistrzostwa. By przyciągnąć reprezentacje, centra musiały spełnić wysokie wymagania. Najwyższy standard pokojów, świetna kuchnia, boiska treningowe, gabinety odnowy i inne atrakcje. To wokół baz rozgoszczą się tysiące kibiców oraz dziennikarze opisujący piłkarzy i działania sztabów szkoleniowych. Tam organizowane będą konferencje prasowe, a przed pierwszym meczem drużyny przeprowadzą obowiązkowy trening otwarty, na który wstęp będzie wolny.

Kto, gdzie i jak zamieszka podczas Euro 2012 - czytaj w poniedziałkowej "Gazecie Sport.pl"

Stadion Narodowy ? już może być użytkowany

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.