Kibice GKS-u Katowice chcą zbojkotować nową nazwę klubu

Piątkowa decyzja działaczy GKS-u Katowice o zmianie nazwy klubu wywołała sporo kontrowersji. Kibice chcą zbojkotować nazwę Dospel.

Fani "Gieksy" już obmyślają formę protestu wobec nowej nazwy klubu. Prezes Piotr Dziurowicz chce jeszcze raz porozmawiać o całej sprawie z przedstawicielami Dospela

Katowiccy kibice wciąż nie mogą się pogodzić z decyzją działaczy. Na forum oficjalnej strony internetowej klubu można przeczytać o "wojnie", jaką fani wypowiedzieli nowemu sponsorowi. Do większości redakcji w naszym regionie trafił również list kibiców, w którym czytamy m.in.: "Zgłaszamy oficjalny protest przeciw tak radykalnym i nieludzkim czynom marketingowym. Wypowiadamy wojnę idącej w złym kierunku wolności reklamowej, wypowiadamy wojnę tym najsilniejszym, którzy mają największą obecnie władzę - pieniądze (...)". Kibice chcieliby też, aby media zamiast nazwy Dospel używały przynajmniej nazwy Katowice.

Na internetowej stronie klubu głos zabrał również prezes Piotr Dziurowicz. Pisze on m.in.: "(...) Nieraz słyszałem uwagi "znajdź sponsora" i kiedy wreszcie to się udało, stanąłem przed następującym wyborem: zmienić nazwę klubu, wziąć pieniądze, spłacić zobowiązania, otrzymać licencję na przyszły sezon, spokojnie planować dalszą przyszłość GKS-u, podnosić poziom sportowy drużyny, ale narazić się na waszą złość, dezaprobatę, wrogość lub prowadzić klub w oparciu o zmniejszone o 40% środki z Canal+ w sezonie, w którym zagrożonych spadkiem jest 5 zespołów (...)".

Już na najbliższym derbowym meczu katowickiej drużyny z Górnikiem Zabrze kibice chcą zamanifestować swoje niezadowolenie z powodu zmiany nazwy. Pojawiają się pomysły zablokowania kas i niewpuszczania widzów na stadion. Ma się pojawić sporych rozmiarów transparent, na którym fani napiszą, co myślą o decyzji sprzed kilku dni. - Na pewno będę chciał się spotkać z kibicami i porozmawiać o tej sytuacji. Natomiast podczas spotkania z przedstawicielami Dospela poruszę temat ewentualnego dołączenia GKS do nowej nazwy klubu. Gdyby się zgodzili, byłoby to na pewno dobrze odebrane przez kibiców - mówi Dziurowicz.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.