Hoop przed meczem z Opavą

Hoop przed meczem z Opavą

Tylko zwycięstwo z wicemistrzem Czech w Opawie da koszykarzom Hoopu-Blachy Pruszyński awans do 1/8 finału Pucharu Koracza.

W pierwszym meczu, w Pruszkowie, Hoop wygrał 95:90. Teraz znów musi zwyciężyć, bo inaczej pożegna się z Pucharem Koracza. A przecież - jak zapowiadał prezes Janusz Wierzbowski - w tych rozgrywkach miał dojść do półfinału. Trener Jacek Gembal przypomina jednak, że ten cel miał być zrealizowany przy zupełnie innym składzie zespołu. - Obiecywano mi, że będę miał zawodników europejskiej klasy na pozycjach rozgrywającego i centra. Na razie ich nie ma. Szefowie klubu szukają wzmocnień, ja zaangażuję się w te poszukiwania dopiero w przerwie na mecze reprezentacji [w przyszłym tygodniu - przyp. adrom]. Teraz koncentrowałem się na przygotowaniu zespołu do meczu w Opawie - mówi Gembal.

Pruszkowianie wciąż czekają na zgodę klubu ze Słupska na wypożyczenie Kordiana Korytka. Po przegranym meczu Broka z Zepterem szefowie klubu stwierdzili, że być może Korytek im się jednak przyda. Sam koszykarz jednak deklaruje, że nie wróci już do drużyny prowadzonej przez Tadeusza Aleksandrowicza i chce przyjść do Pruszkowa. Ostateczna decyzja być może zapadnie już dzisiaj. Jeśli uda się pozyskać Korytka, odejdzie prawdopodobne Jeff Stern.

Do Opawy nie pojechał będący ostatnio poza składem rozgrywający Jarosław Kalinowski. - W dalszym ciągu jako playmaker występować będzie Mariusz Bacik - mówi Gembal. - Jest też w składzie Łukasz Jagoda, który bardziej się przyda niż Jarek, który ostatnio radził sobie słabo - dodaje trener.

- Szanse na wygraną oceniam jako równe. Czesi są mocnym zespołem, co potwierdzili choćby tydzień temu w Sopocie, gdzie przegrali po wyrównanej walce. Ważne będzie, kto lepiej wytrzyma psychicznie. Presja jest ogromna dla obu stron - mówi trener Hoopu.

Pruszkowianie są w Czechach od wczoraj i mieszkają w hotelu Koruna. Za tydzień pojawi się w nim reprezentacja Polski, która w tej samej niewielkiej hali (blisko 1000 miejsc) zagra z Czechami w eliminacjach ME.

Dwie najlepsze drużyny grupy A zmierzą się w 1/8 finału z zespołami z grupy B, w której występują cztery ekipy rosyjskie. Tam walka jest już rozstrzygnięta. Zespół, który wywalczy pierwsze miejsce w grupie A, zagra z Lokomotiwem Mineralne Wody (drugie miejsce), a druga drużyna grupy A - z Awtodorożnikiem Saratow (bez porażki prowadzi w B). 1/8 finału zaplanowano na 31 stycznia i 7 lutego.

adrom

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.