Mazovia Cup. Zwycięstwa Polonii i MKS

MKS Pruszków i Polonia-Warbud Warszawa wygrywały w drugim dniu Mazovia Cup. W meczu chyba najlepszych zespołów turnieju Prokom-Trefl Sopot okazał się lepszy od grającej w Eurolidze Alby Berlin.

Mazovia Cup. Zwycięstwa Polonii i MKS

MKS Pruszków i Polonia-Warbud Warszawa wygrywały w drugim dniu Mazovia Cup. W meczu chyba najlepszych zespołów turnieju Prokom-Trefl Sopot okazał się lepszy od grającej w Eurolidze Alby Berlin.

Wydawało się, że po porażce z Anwilem Włocławek Polonia przystąpi do meczu z brązowymi medalistami mistrzostw Polski Stalą Ostrów bardzo zmotywowana. Wspomagani dopingiem klubu kibica poloniści zagrali jednak w pierwszej kwarcie tak, jakby na kibicach im nie zależało. Proste błędy w obronie, straty i nieskuteczność sprawiły, że ostrowianie prowadzili aż 24:10.

Trener gości Andrzej Kowalczyk w drugiej kwarcie zupełnie stracił humor. Polonia, w której świetnie zagrał Ed O'Bannon - 13 punktów w drugiej kwarcie, 27 w meczu - szybko odrabiała straty, a na dodatek Stal straciła jednego z najważniejszych graczy, Konstantina Furmana. Ukrainiec szybko złapał pięć przewinień za co naubliżał mocno im naubliżal przez co zdyskwalifikowany. Cztery rzuty wolne pewnie wykonał Krzysztof Sidor i Polonia nie oddała prowadzenia do końca meczu. - Zagraliśmy na naszym ligowym poziomie - stwierdził Sidor, który obok O'Bannona i Duane'a Coopera był wyróżniającym się zawodnikiem warszawiaków. - Z każdym sparingiem będziemy lepsi.

Oprócz wymienionej trójki korzystnie zaprezentował się mistrz Polski z poprzedniego sezonu z Ideą Śląskiem Wrocław Oleg Kożeniec. Białorusin dobrze radził sobie pod koszami (10 zbiórek) i pewnie wykonował rzuty wolne (5 celnych na 5 prób). Kożeniec walczy o kontrakt w Polonii. Turniej Mazovia Cup ma zadecydować o jego przyszłości.

Niespodzianką drugiego dnia był występ koszykarzy MKS Pruszków. Wciąż budowany zespół, który złośliwcy mogliby nazwać nawet zbieraniną, przez pierwszą połowę grał niefrasobliwie. Legia grająca bez centra, a długo także bez rozgrywającego (Andrzej Sinielnikow był w słabej formie, a Marcin Stokłosa odniósł kontuzję), spokojnie prowadziła. Gracze Jacka Gembala pozwalali sobie nawet na zagrania pod publiczkę, podania za plecami czy bez patrzenia. Niespełna dwumetrowy Wojciech Żurawski (24 pkt. i 10 zbiórek) zdominował walkę pod koszami.

I kiedy wydawało się, że nic ciekawego się już nie wydarzy, pruszkowianie przystąpili do ataku... w obronie. Trzech graczy obwodowych - Milosz Sporar, Mindaugas Brazys i Zygimantas Jonusas - wyrwało rywalom kilka piłek, a grając szybko i sprawnie w ataku zmniejszało już ponad 10-punktową stratę. Szalejący po obu stronach parkietu Sporar trafiał raz za razem i po wygraniu ostatniej kwarty 28:18 zwycięzcami całego meczu zostali pruszkowianie. Liczniejsza niż w Warszawie publiczność przyjęła to owacją na stojąco.

W zespole MKS zagrał były zawodnik Legii Arnas Kazlauskas, ale wciąż nie wiadomo, czy podpisze kontrakt. Przeciętnie spisywał się skrzydłowy Aleksander Gołubiew. Na trybunach obok Shannona Crooksa wylądował Aleksander Nazarow i obaj raczej nie zostaną w Pruszkowie. Na początku tygodnia spodziewany jest wysoki gracz z USA, który pomoże w walce pod tablicami. Legia z kolei do swoich kłopotów może dopisać stratę nadziei na powrót do zespołu centra Lee Wilsona, który zagra w Czarnych Słupsk.

Grupa A:

MKS Pruszków - Legia Warszawa 84:78.

Kwarty: 21:29, 14:15, 21:16, 28:18.

MKS: Sporar 17 (4), Bailey 14, Jonusas 12, Heinrich 9, Seweryn 7 (1) oraz Gołubiew 9 (1), Brazys 8 (1), Kazlauskas 8.

Legia: Żurawski 24, Majchrzak 16 (2), Cielebąk 14 (1), Przewrocki 5 (1), Sinielnikow 4 oraz Sulima 11 (1), Olszewski 4, Dębski 0, Stokłosa 0.

Prokom-Trefl Sopot - Alba Berlin 99:92.

Po dwóch dniach: 1. Prokom 2-0, 2. Alba 1-1, 3. MKS 1-1, 4. Legia 0-2.

Grupa B:

Polonia Warbud Warszawa - Stal Ostrów 83:75.

Kwarty: 10:24, 32:13, 25:22, 16:16.

Punkty dla Polonii: O'Bannon 27 (3), Cooper 14 (3), Kożeniec 11, Prawica 6 (1), Pacocha 5 (1) oraz Sidor 20 (3), Grudziński 0, Polanowski 0;

najwięcej dla Stali: Kazevicius 15 (2).

OKK Belgrad - Anwil Włocławek 86:84.

Po dwóch dniach wszystkie zespoły mają po 1 zwycięstwie i 1 porażce.

Program turnieju na weekend.

SOBOTA 7 WRZEŚNIA. Hala w Pruszkowie: MKS Pruszków - Alba Berlin (godz. 16), Anwil Włocławek - Stal Ostrów (18.30). Milanówek: Prokom-Trefl Sopot - Legia Warszawa (15). Karczew: Polonia-Warbud Warszawa - OKK Belgrad (15).

NIEDZIELA 8 WRZEŚNIA. Hala DOSiR Wola-Koło (ul. Obozowa 60): o siódme miejsce (godz. 11), o piąte miejsce (13), mecz Dziennikarze - Aktorzy (15), o trzecie miejsce (16), finał (19).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.