Olsztynianie dobrze rozpoczęli trudny dla siebie okres, kiedy to w ciągu ośmiu dni muszą rozegrać trzy mecze. Podopieczni Andrei Gardiniego wygrali ostatnio na wyjeździe 3:1 z Cuprumem
Lubin i awansowali na piątą pozycję w tabeli, wyprzedzając rywala. W weekend AZS czeka potyczka z zespołem, który znajduje się tuż za plecami Cuprumu, czyli Cerradem Czarnymi
Radom.
Zwyżka formy rywali olsztynian
Przed sezonem Czarni wymienili dziewięciu zawodników i trenera. Nowym opiekunem zespołu został Robert Prygiel, zastępując Raula Lozano. Odeszli zaś m.in. rozgrywający Lukas Kampa (obecnie gra w Jastrzębskim Węglu), przyjmujący Artur Szalpuk (PGE Skra
Bełchatów) i Daniel Pliński, który podpisał kontrakt z Indykpolem AZS Olsztyn.
Czarni obecnie nie mają w swoim składzie zbyt wielu gwiazd. Liderem drużyny w ofensywie jest przyjmujący Wojciech Żaliński. Ważną rolę w zespole odgrywają też dwaj Amerykanie: środkowy David Smith i libero Dustin Watten. Sporą część kadry radomian stanowią młodzi, zdolni siatkarze z przeszłością w SMS PZPS Spała.
- Wojtek Żaliński jest najmocniejszym punktem zespołu z Radomia, jednak nie lekceważyłbym pozostałych graczy - mówi Łukasz Makowski, rozgrywający Indykpolu AZS. - To w dużej mierze młody zespół, a takie ekipy mają to do siebie, że są nieobliczalne i w każdym momencie, czasem najmniej spodziewanym, potrafią ,,odpalić" i sprawić dużo kłopotów. W PlusLidze nie ma przypadkowych siatkarzy i każdy mecz: czy to z mistrzem, czy to z beniaminkiem jest bardzo trudny.
Makowski: Wygrane ułatwiają regenerację
- Za nami natomiast jest już czternaście spotkań i bardzo mało wolnego, bo chyba tylko raz mieliśmy dwa dni odpoczynku po spotkaniu - dodaje Łukasz Makowski. - Teraz przed nami ciężki okres, bo po długim wyjeździe do Lubina [Olsztyn oddalony jest o ok. 500 km], czekają nas kolejne konfrontacje z klubami będącymi w tabeli blisko nas. Dobrze, że zarówno z Czarnymi, jak i Jastrzębskim Węglem zagramy przed własną publicznością. Na naszą korzyść przemawia też fakt, że z Lubina przywieźliśmy trzy punkty. Regeneracja po meczu rozegranym daleko od domu przebiega lepiej, jeśli był on zwycięski. Za nami dobra pierwsza runda. Wygraliśmy aż dziewięć meczów. Wszyscy są zadowoleni i gotowi do kolejnych wyzwań.
Hala Urania (al. Piłsudskiego 44), niedziela, 18 grudnia, godz. 15. Bilety: 10 zł (ulgowe) i 20 zł.
Tabela PlusLigi
1. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 14 | 38 | 40-8 |
2. PGE Skra Bełchatów | 14 | 34 | 36-12 |
3. Asseco Resovia Rzeszów | 14 | 33 | 36-14 |
4. Jastrzębski Węgiel | 14 | 30 | 38-23 |
5. INDYKPOL AZS OLSZTYN | 14 | 26 | 32-23 |
6. Cuprum Lubin | 14 | 25 | 31-23 |
7. Cerrad Czarni Radom | 13 | 21 | 26-24 |
8. Lotos Trefl Gdańsk | 14 | 21 | 28-30 |
9. GKS Katowice | 14 | 18 | 22-28 |
10. MKS Będzin | 13 | 16 | 21-30 |
11. ONICO AZS Politechnika Warszawska | 13 | 15 | 21-28 |
12. Effector Kielce | 14 | 15 | 23-34 |
13. Espadon Szczecin | 14 | 10 | 18-34 |
14. Łuczniczka Bydgoszcz | 14 | 10 | 19-36 |
15. AZS Częstochowa | 14 | 9 | 17-38 |
16. BBTS Bielsko-Biała | 13 | 9 | 12-35 |