Arkadiusz Reca i Przemysław Szymiński wystąpili w kadrze Polski do lat 21, a Siergiej Kriwiec walczył w barwach Białorusi.
Kilka dni temu w Bydgoszczy w reprezentacji Polski U-21 zadebiutował Szymiński. Obrońca Wisły pojawił się na boisku w 88. minucie, Polska pokonała Ukrainę 2:0. Na ławce rezerwowych tym razem znalazł się Reca. W poniedziałek Polska zmierzyła się w Gdyni z Czarnogórą. Biało-czerwoni wygrali aż 6:0. Reca zagrał niespełna pół godziny w drugiej połowie, Szymiński pojawił się na murawie na ostatnie 11 minut.
- Obaj wrócili do Płocka w poniedziałek przed północą, we wtorek rano już normalnie trenowali - mówi prezes piłkarskiej Wisły Jacek Kruszewski. - Cieszy debiut Przemka w kadrze. Arek był bliski strzelenia gola, trener jest zadowolony z jego postawy na treningach. Obaj nasi zawodnicy nie grali zbyt wiele, ale takie było założenie szkoleniowca kadry, chciał obejrzeć w akcji także innych graczy.
Na dwa mecze reprezentacji wybrał się także Siergiej Kriwiec. Białorusin zagrał od początku wyjazdowego meczu z Holandią. Białoruś przegrała 1:4, pomocnik Wisły został zmieniony w 68. minucie. W poniedziałek Białorusini podejmowali Luksemburg i zaledwie zremisowali 1:1. Kriwiec obejrzał mecz z ławki rezerwowych.
- Siergiej ma trochę dalej do Płocka, powinien wrócić we wtorek wieczorem, a w środę po południu już normalnie trenować - dodał Jacek Kruszewski.
W czwartek nafciarze pojadą do Krakowa, mają tam zaplanowany trening. Dzień później o godz. 18 zmierzą się z Cracovią.
Do Krakowa nie pojedzie kontuzjowany w pucharowym starciu w Mielcu Damian Piotrowski, jego rehabilitacja się przeciąga. Normalnie trenuje już Dominik Kun, z powodu naderwania mięśnia przywodziciela uda opuścił trzy mecze.
Indywidualnie trenuje Chorwat Ivica Vrdoljak, który już od maja 2015 r. ma kłopoty z kolanem, jest po kolejnej operacji.
- We wtorek po raz pierwszy był na treningu bardziej piłkarskim, kopał piłkę na mokrej, ciężkiej murawie. Nic go nie boli, nie ma obrzęku - dodał prezes Wisły. - Naładował już trochę płuca, ale jeszcze nie jest w treningu typowo piłkarskim, może wejdzie w niego za dwa, trzy tygodnie.
Kiedy 33-letni Vrdoljak, który nafciarzem jest od miesiąca, może zagrać w lidze? - Wszystko idzie powoli w dobrą stronę. Po pierwsze musi być zdrowy, a po drugie - w wysokiej formie. Bo w pomocy mamy przecież dużą konkurencję, trener Marcin Kaczmarek będzie obserwował graczy - zaznacza Jacek Kruszewski. - Liczę, że Ivo podniesie poziom rywalizacji. W optymistycznym wariancie ma szansę zagrać jeszcze w tym roku kalendarzowym. On sam marzy o występie w rewanżowym meczu z Legią w Warszawie.
Pojedynek Legia - Wisła zaplanowano 3/4 grudnia.