Na pierwszy mecz w I lidze siatkarze Exact System Norwida jechali z dużymi nadziejami. Na boisku okazało się jednak, że rywale są silniejsi. Norwid przegrał 0:3, ale spotkanie miało bardziej wyrównany przebieg niż wskazuje wynik. Kluczowy dla losów spotkania był drugi set, którego podopieczni Radosława Panasa przegrali po wyjątkowo długiej walce na przewagi (32:34). W trzecim secie częstochowianie już nie podjęli walki, ulegając bardzo wyraźnie.
Nie da się ukryć, że wynik meczu w Siedlcach jest małym rozczarowaniem. - Doświadczenie robi swoje - skomentował trener Radosław Panas. - Dwa sety zagraliśmy nieźle, w drugim prowadziliśmy wyraźnie i nie potrafiliśmy "dobić rywala", to się zemściło.
Jak dodaje szkoleniowiec, trzeci set był konsekwencją drugiego: - Rywale byli rozpędzeni, dlatego dałem pograć wszystkim zawodnikom poza drugim libero, z nadzieją, że coś się uda odmienić. Jednak pewność siebie i siła ataku była po stronie Siedlec.
Na pierwsze punkty przyjdzie poczekać być może do meczu w Częstochowie z AZS Nysa (8 października godz. 17). - Trzeba zapomnieć o porażce i skupić się na kolejnym meczu - dodaje Panas. - Rywale, którzy mają doświadczenie w lidze, jak Siedlce, Zawiercie, Suwałki, wygrali swoje mecze i to oni będą walczyć o miejsca w czołówce. Nas czeka trudna walka o miejsce w ósemce.
Pozostałe wyniki: Ślepsk Suwałki - SMS PZPS Spała3:0, Krispol Września - SKS Hajnówka 3:0, Warta Zawiercie- TSV Sanok 3:0, Stal AZS Nysa - Victoria Wałbrzych 3:2.