Debiut Bombaca i bardzo efektowna wygrana z mistrzem Szwecji

Debiut Deana Bombaca w barwach Vive Tauron był wydarzeniem sobotniego meczu Ligi Mistrzów z mistrzem Szwecji IFK Kristianstad. Kielczanie po bardzo dobrej, momentami efektownej grze wygrali wysoko 38:28.

Kielczanie grający bez kontuzjowanych rozgrywających Michała Jureckiego, Piotra Chrapkowskiego oraz niemieckiego prawoskrzydłowego Tobiasa Reichmanna (dwaj ostatni mogli wystąpić, ale sztab szkoleniowy nie chciał ryzykować pogłębienia się urazów) błyskawicznie potrafili wypracować przewagę. Bardzo dobrze grali w ataku pozycyjnym. Świetnie rozgrywał Uros Zorman, który w pierwszym kwadransie miał cztery asysty. Najbardziej mogła się podobać współpraca wszystkich kieleckich rozgrywających z kołowym Julenem Aginagalde. Hiszpan do przerwy trafił cztery razy, kilka razy jego bramki były bardzo efektowne i zdobyte w ekwilibrystyczny sposób. Udaną zmianę dał również na prawym rozegraniu Paweł Paczkowski. Popularny "Paczas" w drugim meczu z rzędu w Lidze Mistrzów spisuje się zdecydowanie lepiej niż w meczach ligowych.

W przerwie odbyła się licytacja złotego medalu Ligi Mistrzów przekazanego przez Tomasza Strząbała. Pieniądze zbierane były dla chorego Dariusza Bulskiego, ojca juniora kieleckiego klubu Jakuba. Medal został zlicytowany za 14 tysięcy złotych.

Wydarzeniem drugiej połowy był debiut w kieleckich barwach sprowadzonego z Pick Szeged - Deana Bombaca. Słoweński środkowy rozgrywający wszedł na boisko kwadrans przed końcem. Zdobył jedną bramkę, miał trzy asysty, stratę i zmarnował rzut karny. W obronie grał na pozycji skrzydłowego. Jego zespół grał momentami bardzo efektownie. Dwie bramki kielczanie zdobyli po pięknych wrzutkach. Kończyli je Mateusz Jachlewski i Paweł Paczkowski, a w roli asystentów wystąpili odpowiednio Krzysztof Lijewski oraz Manuel Strlek. Klasą samego siebie był cały czas Paczkowski, który rozegrał najlepszy mecz w kieleckich barwach. Zdobył aż siedem bramek (przy 100 procentowe skuteczności) i miał trzy asysty.

Dla Vive Tauron Kielce to drugie zwycięstwo w tej edycji Ligi Mistrzów. Z kompletem czterech punktów kielczanie prowadzą w grupie. W trzeciej serii podopieczni Tałanta Dujszebajewa zmierzą się na wyjeździe z węgierskim Pick Szeged. Mecz w niedzielę o godz. 17. Już we wtorek Vive podejmie w Hali Legionów - Gwardię Opole.

Vive Tauron Kielce - IFK Kristianstad 38:28 (18:13)

Vive Tauron Kielce: Ivić, Szmal - Bielecki 7, Paczkowski 7, Djukić 5, Aginagalde 5, Jachlewski 4, Lijewski 4, Jurkiewicz 2, Zorman 1, Walczak 1, Bombac 1, Strlek 1, Kus.

Kristianstad: Simić, L. Larsson - Henningsson 6, Tollbring 5, Arnarsson 3, Lagergren 3, Moen Nilsen 3, Tatarincew 3, Sorensen 3, Lipovac 1, Johnsson 1, Hanisch, J. Larsson.

Sędziowali: Lars Geipel i Marcus Helbig (obaj Niemcy). Widzów: 4000.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.