Najpierw podopieczne Adriana Struzika grały we własnej hali z beniaminkiem KPR-em Kobierzyce. Zwycięstwo było obowiązkiem, ale nikt nie spodziewał się, że szczecinianki rozgromią zespół z Dolnego Śląska aż 32:13.
Pierwszym poważnym sprawdzianem miał być niedzielny wyjazd do Lubina. Zagłębie w tym sezonie również ma duże ambicje i wydawało się, że mecz będzie niezwykle wyrównany.
Pogoń nie pozostawiła jednak rywalkom żadnych złudzeń. Po 10 minutach zawodniczki Struzika prowadziły już 6:0. Rzucały z wszystkich pozycji, a Zagłębie w ofensywnie było zupełnie bezradne. Początek spotkania ustawił jego dalszy przebieg i do przerwy było 16:9. W końcówce pierwszej odsłony popłoch w szeregach gospodyń siała Moniky Bancilon.
W drugiej połowie Pogoń musiała tylko zachować koncentrację i spokojnie dowiozła korzystny wynik do końcowej syreny (30:24). Statystyki poprawiło sobie przede wszystkim Daria Zawistowska. Młoda skrzydłowa na początku sezonu jest w świetnej dyspozycji.
Nagrodę MVP zgarnęła jednak bramkarka Adrianna Płaczek.
Zagłębie Lubin - Pogoń Baltica Szczecin 24:30 (9:16)
Płaczek, Wierzbicka - Zawistowska 5, Bancilon 5, Szczecina 4, Cebula 4, Królikowska 3, Głowińska 3, Kochaniak 3, Zimny 2, Jaszczuk 1, Buratto Koprowska, Noga.