Jako pierwszy o dymisji Wdowczyka poinformował w czwartek portal 2x45.info. Klub szybko zdementował tę informację na oficjal;nym profilu na twitterze. Kilka godzin później o możliwym odejściu Wdowczyka poinformowała jednak "GK".
Według jej doniesień , w czwartek Wdowczyk miał się pożegnać z częścią pracowników klubu i piłkarzy. Prawdopodobnie oznacza to, że sam zrezygnuje z pracy, mimo że nowy zarząd klubu jeszcze niedawno zapewniał, że darzy szkoleniowca pełnym zaufaniem.
W środę Wisła zwolniła jednak pięciu pracowników klubu. Wśród nich był m.in. asystent Wdowczyka Marcin Broniszewski czy trener bramkarzy pierwszego zespołu Paweł Primel. Wcześniej w ramach oszczędności w Krakowie rozwiązano także zespół rezerw.
Wdowczyk prowadził Wisłę w 18 meczach ekstraklasy. W zeszłym sezonie zespół pod jego wodzą zajął dziewiąte miejsce w lidze. W tym sezonie krakowianie wygrali tylko jeden mecz, pozostałe sześć kończyło się ich porażkami. Po ostatniej, 1:5 ze Śląskiem Wrocław, trener nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy.
- Przepraszam wszystkich, którzy kibicują Wiśle. I dziękuję kibicom za wsparcie. Byliśmy słabsi. Musimy zastanowić się, gdzie leży przyczyna takiej gry, i wdrożyć plan naprawczy. Mam naprawdę wiele do przemyślenia - stwierdził.
W piątek o godz. 17 Wisła ma rozegrać sparing z Kalwarianką Kalwaria Zebrzydowska.