- To był brawurowy mecz. Dziwny, w którym przegrywaliśmy już 0:2. Dziewczyny początkowo dały się oszukać w defensywie, a rywalki to wykorzystały. Szczęśliwie jednak ostatnie słowo należało do nas. Wyszarpaliśmy to zwycięstwo, które bardzo cieszy - skomentował trener Pawłowski.
Przy stanie 3:3 kluczową akcję radomianki zaproponowały w końcówce rywalizacji. W 80 minucie do prostopadłego podania z głębi pola dopadła Emilia Wiaderna. Piłkarka Czwórki znalazła się w sytuacji "sam na sam" z bramkarką przeciwniczek i nie zmarnowała okazji. - Emilka trafiła tuż przy słupku. Bramkarka nie miała nic do powiedzenia - mówił o tej akcji szkoleniowiec radomianek.
W 2. kolejce Czwórka ponownie zagra na wyjeździe. W sobotę 3 września rywalkami ekipy z Radomia będzie Gol Częstochowa.
Rysy Bukowina Tatrzańska - Sportowa Czwórka Radom 3:4 (3:2). Bramki dla Czwórki: Zielińska (25., 35.), Płucienniik (50), Wiaderna, (80.).
Czwórka: Wicik (46. Snopczyńska) - Mućka, Stefańska, Dobrowolska, Marcinkowska, Okrój (46. Wiaderna), Szydło, Gołębiowska (70. Pieniący), Chrzanowska, Zielińska, Płuciennik.