Jurecki doznał urazu stawu skokowego tuż przed końcem pierwszej połowy spotkania fazy grupowej turnieju olimpijskiego w Rio de Janeiro z Egiptem. Początkowo wydawało się, że nie będzie on groźny, a sam zawodnik zapewniał, że będzie gotowy na kolejne mecze. Niestety, do końca igrzysk nie pojawił się już na boisku, a dziś przeszedł szczegółowe badania w Poznaniu. Uszkodzenie ścięgna mięśnia strzałkowego wymaga operacji, którą "Dzidziuś" przejdzie w poniedziałek. Po niej czeka go przynajmniej dwumiesięczne rehabilitacja. - Czuję lekki dyskomfort, noga jest jeszcze trochę spuchnięta. Chodzenie nie stwarza mi problemu, ale stopa zaczyna boleć przy dynamicznych ruchach - mówi dla oficjalnej strony klubowej Jurecki.