Lech Poznań - Piast Gliwice. Dwóch lechitów na pewno nie zagra, są też dwa znaki zapytania

Nicki Bille i Kamil Jóźwiak na pewno nie wystąpią w niedzielnym meczu Lecha Poznań z Piastem Gliwice. Niepewny jest występ Tamasa Kadara, a Jasmin Burić być może będzie już zdrowy i usiądzie na ławce rezerwowych.

Wygląda na to, że przerwa w treningach Nickiego Bille będzie dłuższa niż początkowo przewidywano. Duńczyk zmaga się z problemami z mięśniami przywodziciela, przez kilka dni był w Danii, a teraz będzie pod opieką fizjoterapeutów Lecha. Następnie wyjedzie na konsultacje do zagranicznej kliniki. - Jedzie tam, by poznać opinię innych lekarzy - mówi trener Jan Urban.

Na mecz z Piastem szkoleniowiec Kolejorza nie bierze pod uwagę Kamila Jóźwiaka. Młody skrzydłowy zmaga się z urazem łokcia i w niedzielę na pewno nie wystąpi.

Nie wiadomo czy przeciwko gliwiczanom zagra Tamas Kadar. Węgier sposobi się do transferu i jest zdeterminowany, by znaleźć sobie nowy klub. Urban dodaje też, że Węgier leczy staw skokowy. - Ma drobny uraz. Nie wiem, czy da radę zagrać - przyznaje.

Najmniejszym problemem dla Lecha wydaje się kontuzja Jasmina Buricia. Bośniak jednak wraca już do zdrowia, ale nie zapowiada się, by - o ile będzie gotów - wskoczył do wyjściowego składu. Jego zmiennik Matus Putnocky gra ostatnio bardzo pewnie. - Nawet jeśli Jasmin będzie gotowy, to nie będziemy robić zmiany w bramce. Może Janek usiądzie na ławce. Cieszy to, że to już jest ten czas, gdy wraca do zdrowia - mówi Urban

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.