"Punkt to wszystko, co mogliśmy osiągnąć". Trener Wisły Płock po meczu ze Śląskiem

- Komentarz będzie krótki: myślę, że przy naszej dzisiejszej dyspozycji ofensywnej jeden punkt to wszystko, co mogliśmy osiągnąć - komentował trener Wisły Płock Marcin Kaczmarek. Nafciarze zremisowali bezbramkowo na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław.

Szkoleniowiec płockiej drużyny dodawał: - Patrząc na brak argumentów na połowie przeciwnika, to mogę pochwalić chłopaków za postawę w defensywie. Zagraliśmy drugi mecz bez straty bramki. Szanujemy ten punkt, biorąc pod uwagę przebieg meczu. W drugiej połowie Śląsk miał więcej z gry, ale sytuacji bramkowych było bardzo mało. Ten mecz nie był najwyższych lotów.

Marcin Kaczmarek odniósł się również do zmiany na początku drugiej połowy, kiedy to na plac gry wszedł Arkadiusz Reca (boisko opuścił Giorgi merebaszwili). - Wprowadzając Arka Recę liczyłem, że po przechwycie będziemy w stanie stworzyć zagrożenie - wyjaśniał szkoleniowiec Wisły. - Być może delikatny wpływ na naszą dyspozycję miało to, że mieliśmy mniej czasu na regenerację, ale głębszymi przemyśleniami podzielę się najpierw z moimi piłkarzami, bo myślę, że warto.

Więcej o:
Copyright © Agora SA