Wyważony Moskal to zupełnie inna osobowość od swojego poprzednika. Czesław Michniewicz to prawdopodobnie najbardziej otwarty trener w Polsce, który nawet na przedmeczowych konferencjach prasowych potrafił zrobić show.
Dziennikarze do dziś wspominają, jak Michniewicz w nietypowy sposób pokazał, że jego zespół jeszcze wyjdzie na prostą. Zmiął stuzłotowy banknot i stwierdził, że da się go wyprostować, a jego wartość w ogóle przy tym nie spadnie. Tak samo jest z drużyną piłkarską.
Moskal wraz ze swoim sztabem mają zupełnie inną filozofię i "nie pchają" się przed kamery. Przez ostatnie tygodnie kibice w ogóle nie wiedzieli kim jest asystent Moskala Maciej Musiał. Były futsalista Wisły Kraków w ostatnim meczu zyskał jednak sympatię w oczach fanów. Kamera oficjalnej strony Pogoni Szczecin uchwyciła, jak po trzeciej bramce od razu nakazuje portowcom atak i szukanie kolejnego gola.
- W takich momentach ważnym jest, żeby w nasze szeregi nie wkradła się zbytnia nonszalancja i pewność siebie. Chcemy zmienić styl gry na ofensywny - tłumaczy Kazimierz Moskal. - Musimy być bardziej efektywny od początku do końca danego meczu. Jeśli można wygrać 2:0, to wygrajmy 2:0. Jeśli można wyżej, to wygrajmy nawet 5:0. Strzelajmy od początku do końca.
Maciej Musiał w akcji od 7:58.