Ultramaraton. Pierwszy tak morderczy bieg na Warmii i Mazurach

Bieg UltraMazury to pierwsza tego typu impreza w regionie. Pomysłodawcami są Piotr Kaczmarek (dyrektor ubiegłorocznego Toruń Marathon) i czołowy biegacz ultramaratonów Kamil Leśniak (w tym roku wygrał w swojej kategorii wiekowej liczący 168 km bieg wokół Mont Blanc).

- Po tym, jak turniej siatkówki plażowej przeniósł się ze Starych Jabłonek do Olsztyna, chciałem zorganizować nową imprezę - mówi Piotr Kaczmarek. - Padło na biegi długodystansowe. Skontaktowałem się z Kamilem Leśniakiem i zaproponowałem mu organizację imprezy na Warmii i Mazurach. Kamil początkowo obył zdziwiony, gdyż jego zdaniem tutejsze, płaskie tereny niespecjalnie pasują do długiego biegania. Zdecydowaliśmy się jednak przebiec ponad 70 km po regionie i okazało się, że warunki do organizacji ultramaratonów są odpowiednie. Zorganizowaliśmy wszystko w trzy miesiące.

Oprócz różnicy w dystansie - ultramaraton jest o niemal 30 km dłuższy od klasycznego maratonu - inne jest również podejście organizatorów do zawodników. Strefy bufetowe będą wyznaczone, jednak jeśli biegacz nie przygotuje sobie posiłku i napojów, będzie zmuszony pokonać dystans 70 km bez dozwolonego ,wspomagania.

Ekstremalny wysiłek nie odstrasza sportowców. Do ultramaratonu zgłosiło się dotychczas blisko 80 chętnych. Organizatorzy przygotowali także coś dla mniej ambitnych, czyli bieg na 10 km. W nim weźmie udział ponad 150 osób. Oznacza to, że do Starych Jabłonek zawita w ten weekend ponad 200 biegaczy z całej Polski.

Choć ultramaraton wystartuje spod hotelu Anders w sobotę o godz. 6 (start biegu na 10 km o godz. 11), zjawić się tam należy już w piątek w godz. 14-20, kiedy to wydawane będą pakiety startowe na bieg. Spóźnialscy będą mogli jeszcze zapisać się do zawodów.